Chodzi o zezwolenie obcokrajowcom na wjazd do Izraela w czasie Bożego Narodzenia.
Przedstawiciele różnych organizacji chrześcijańskich w Izraelu zarzucili rządowi tego kraju „rasistowskie dyskryminowanie chrześcijańskich pielgrzymów” w okresie świąt Bożego Narodzenia. Chodzi o zezwolenie obcokrajowcom na wjazd do Izraela w tym czasie. Władze udzielają takich pozwoleń, pod pewnymi warunkami, Żydom z całego świata, podczas gdy wszystkim innym turystom i pielgrzymom je cofnięto.
Według Wadie Abunassara, chrześcijańskiego działacza i doradcy w sprawie organizacji pielgrzymek, którego wypowiedź przytoczyła 16 grudnia amerykańska agencja AP, „chrześcijanie różnych wyznań nie godzą się na «wybiórcze traktowanie» przyjeżdżających i protestują przeciwko «dyskryminacji» chrześcijańskich pielgrzymów przez władze Izraela”. Działacz podkreślił, że „taka rasistowska dyskryminacja nigdy i w żadnej formie nie powinna mieć miejsca” i wezwał władze Izraela „do równego traktowania wszystkich, którzy chcą wjechać, bez dyskryminowania innych religii”.
Inny przedstawiciel Kościoła katolickiego, pragnący zachować anonimowość, powiedział AP, że jego „Kościół jest «zaszokowany» tą decyzja Rządu i wraz z innymi wyznaniami zaapelował do izraelskiego Ministerstwa Turystyki o zezwolenie na wjazd pielgrzymom chrześcijańskim w czasie świąt”.
W odpowiedzi na ten apel izraelskie MSW – odpowiedzialne za wydawanie zezwoleń na wjazd do kraju – wyjaśniło, że „trzyma się polityki odmowy udzielania takiej zgody obcokrajowcom”. Jednocześnie zaznaczyło, że istnieje „wiele wyjątków w tej sprawie, dotyczących przede wszystkim programu «Birthright» [dla Żydów żyjących poza Izraelem], które mogą zostać później rozszerzone (na inne grupy)”.
Izraelski program „Birthright” (dosł. pierworództwo) zezwala na przyjazdy do Izraela szczególnie młodym Żydom żyjącym w USA i w innych krajach. W ostatnich dwóch tygodniach wiele takich grup już przybyło do tego kraju, który wymaga od nich świadectwa szczepień antywirusowych. Po przybyciu są oni rozdzielani na małe grupy, tzw. capsules (kapsuły).
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."