Zbliża się jubileusz 2 tysięcy lat odkupienia. Przez połowę tego czasu chrześcijaństwo jest podzielone. Co za wstyd.
Była sobota rano, 16 lipca 1054 roku. Konstantynopol budził się do życia. W olbrzymiej bazylice Hagia Sophia duchowni przygotowywali się do rozpoczęcia świętej liturgii. Wtem do świątyni weszli papiescy wysłannicy. Przewodzący im kardynał Humbert, legat Leona IX, na oczach zebranych podszedł do ołtarza i położył na nim pergamin. „Niech Bóg to zobaczy i osądzi!” – zawołał, po czym wraz ze świtą opuścił świątynię. Nikt nie wiedział wtedy, że właśnie zaczęła się schizma wschodnia – rozdarcie Kościoła na wschodni i zachodni. Nikt też nie przypuszczał, że tysiąca lat nie starczy, żeby to rozdarcie pozszywać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
		
			aktualna ocena |   |
			głosujących |   |
		
		
			
 Ocena |
			bardzo słabe |
			słabe |
			średnie |
			dobre |
			super |
		
	
						
					
				W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
						
					
				
						
					
				Zamieszanie we wspólnocie anglikańskiej po mianowaniu kobiety arcybiskupem Canterbury.