Na razie nie podano żadnych bliższych szczegółów dotyczących uwolnienia porwanego kapłana.
Uprowadzony prawie trzy tygodnie temu w stolicy Haiti, Port-au-Prince salezjanin jest wolny. Ks. Lex Florival ma się dobrze po 18 dniach ciężkiej męki – poinformował w środę inspektor salezjanów na Haiti ks. Morachel Bonhomme. Podziękował wszystkim ludziom dobrej woli za wsparcie w ostatnich tygodniach. Na razie nie podał żadnych bliższych szczegółów dotyczących uwolnienia porwanego kapłana.
Ks. Florival został uprowadzony 3 września w drodze z siedziby inspektoriatu do domu w slumsie La Saline. Zakonnik jest również dyrektorem prowadzonego przez salezjanów liceum plastycznego (ENAM).
Centrum Analiz i Badań Praw Człowieka (CARDH) od początku roku naliczyło już kilkaset porwań przez uzbrojone gangi. W ostatnim czasie powtarzają się również porwania pracowników organizacji kościelnych. Pod koniec czerwca siostra Luisa Dell’Orto, zakonnica z Włoch, zmarła na skutek ciężkich obrażeń zadanych przez rabusiów podczas napadu w Port-au-Prince. Siostra Dell’Orto od 20 lat mieszkała i pracowała na Haiti, głównie z dziećmi ulicy.
Haiti jest uważane za najbiedniejszy kraj na półkuli zachodniej. W ostatnich latach destabilizowały ją klęski żywiołowe, takie jak trzęsienia ziemi i huragany, a także protesty społeczne i przestępczość. W ubiegłym roku zamordowano prezydenta Jovenela Moise’a. Do dzisiaj przyczyny zbrodni nie zostały wyjaśnione. Od tego czasu na czele rządu stoi Ariel Henry. Nie wyznaczono jeszcze daty nowych wyborów parlamentarnych. W kraju panuje chaos.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.