Jak to w końcu jest – katolikowi wolno modlić się z przedstawicielami innych wyznań czy jednak nie?
Niedawno na zaproszenie papieża Franciszka spotkali się w Watykanie liderzy środowisk ewangelizacyjnych z Polski. Oprócz katolików świeckich i duchownych była także grupa pastorów. Ojciec Święty mówił między innymi o ekumenizmie jako rodzaju sakramentu braterstwa chrześcijan. W serdecznej atmosferze odpowiadał na pytania i modlił się razem z zebranymi.
Relacje medialne z tego wydarzenia wywołały sporo reakcji, często nieprzychylnych. W sieci pojawiły się zarzuty o zacieranie doktryny katolickiej, o stwarzanie duchowego zagrożenia i niszczenie wiary. Komentowano, że katolicy, modląc się z „heretykami”, sami stają się heretykami. Powoływano się na dawne dokumenty Kościoła, w tym na encyklikę Piusa XI Mortalium animos z 1928 roku, w której papież przypominał, że „Stolica Apostolska swym wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdach niekatolickich”.
– Owszem, ale sytuacja zmieniła się już po 21 latach, gdy w 1949 roku, za pontyfikatu Piusa XII, Święte Oficjum wydało dokument De motione oecumenica. Po raz pierwszy uznano w nim, że ruch ekumeniczny jest znakiem działania Ducha Świętego. Wezwano biskupów, żeby mądrze nad tą kwestią czuwali, i podano kilka kryteriów, kiedy można uczestniczyć w takich zebraniach. Na wydarzenia lokalne dawali zgodę ordynariusze, a Stolica Apostolska – na wydarzenia ponaddiecezjalne czy międzynarodowe – wyjaśnia ks. dr hab. Sławomir Pawłowski, ekumenista z KUL. Wskazuje, że w 1952 roku, a więc dziesięć lat przed Soborem Watykańskim II, za zgodą Watykanu miały miejsce pierwsze kontakty ze Światową Radą Kościołów, która powstała w 1948 roku.
– Przełomem była publikacja soborowego dekretu o ekumenizmie, który oficjalnie naucza, że kontakty z innymi chrześcijanami nie tylko są dozwolone, ale wręcz pożądane – podkreśla kapłan. Czytamy tam, że „w pewnych specjalnych okolicznościach, takich jak zapowiedziane modły »o jedność«, oraz na zebraniach ekumenicznych dopuszczalne jest, a nawet pożądane zespolenie katolików z braćmi odłączonymi w modlitwie”.
– Dekret ten został opublikowany w 1964 roku. Zauważmy więc, że minęło już prawie 60 lat od czasu, gdy katolickie nauczanie wyraźnie zezwala na tego typu modlitwy – wskazuje duchowny.
Kwestia uformowania
Niejeden katolik może wpaść w konsternację, widząc, że Kościół najpierw czegoś zabrania, a potem na to zezwala, a nawet do tego zachęca. Jak to rozumieć?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W pobliżu Corix-des-Bouques na Haiti został uprowadzony ks. Jeanne-Yves Médidor.