W katolickich kościołach Włoch coraz częściej modlą się prawosławni. Chodzi o te świątynie, które z powodu braku wiernych świecą pustkami. Są one wówczas wynajmowane wiernym m.in. z patriarchatu moskiewskiego.
Jest to popularna praktyka, ponieważ, jak informuje arcybiskup Mark z Jegoriewska, zaledwie kilka z 49 prawosławnych parafii we Włoszech posiada własną cerkiew.
Poza granicami Rosji jest aktualnie 400 świątyń należących do patriarchatu moskiewskiego. Patriarcha Cyryl apeluje, by tę liczbę zdecydowanie podwyższyć. Zresztą nie tylko za granicą trwa obecnie ekspansja patriarchatu w tym względzie. Tylko w Moskwie zapowiedziano wybudowanie w najbliższym czasie 200 prawosławnych cerkwi.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."