Jezus Chrystus jest Panem

Z analizy problemu Chrystusa wynika z całą pewnością przynajmniej to, że Jezus żył, że istnieje, że nie można po prostu zaprzeczyć Jego istnieniu i że nikt nie może obojętnie przejść obok Niego.

Tradycja nie jest „zdradą”, nie jest też ekstradycją, ale stanowi niesfałszowany przekaz. Niech by nawet ówczesna gmina wiernych wprowadziła swoje punkty widzenia i swoje problemy, niech by je wyjaśniła w szczerych dyskusjach, i załóżmy, że wszystko to znalazło odbicie w tekście - ostatecznie wszystko obraca się zawsze wokół Jezusa: tego samego „wczoraj, dziś i na wieki” (Hbr 13,8). On będzie przepowiadany „aż po krańce ziemi, przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Dz l ,8; Mt 28,20), wszędzie i w każdym czasie. Ewangelia jest wiadomością dla każdego człowieka.

Niezwykłość Jezusa


Jezusa, jakiego znamy z Ewangelii, nie sposób wymyślić. Gdybyśmy nawet uznali Apostołów za powieściopisarzy, wówczas należałoby przypuszczać, iż z całą pewnością wymyśliliby sobie coś bardziej interesującego, bardziej sensacyjnego, aniżeli akurat owego niepozornego, nieznanego Żyda, syna cieśli, kogoś, kto wystąpił z nieprawdopodobnie wielkim żądaniem i nie obiecując żadnych korzyści materialnych postawił cały szereg wymagań odnośnie do ukształtowania ludzkiego życia, zarówno osobistego, jak i społecznego. Kogoś, kogo prawie wszyscy źle zrozumieli albo odrzucili i kto wreszcie jako bluźnierca oraz zdrajca stanu zawisł na krzyżu jak pospolity zbrodniarz. Również relacji o Jego zmartwychwstaniu nie można wyjaśnić świadomością Jego zwolenników, gdyż eksplozja wiary i zaufania do Niego po tak całkowitym zawodzie pozostaje bez uzasadnienia, o ile u jej podstaw nie leżałoby rzeczywiste zdarzenie, które następnie odtworzono i opisano ze zdumieniem i nie bez trudności (stąd warianty w tekście). Kto czyta Ewangelię bez uprzedzeń, ten wnet zauważy w każdym wierszu ową rzeczowość opisu, a porównując go z innymi, natychmiast będzie mógł stwierdzić przesadę i brak rzeczowości w opisach występujących w tzw. ewangeliach apokryficznych (nieprawdziwych, zmyślonych). Nawet miejsca złączeń, powstałe w wyniku kompozycji i redakcji całego przekazanego materiału w jedną Ewangelię, są wyraźnie dostrzegalne. One też dowodzą ciągłości i czystości przekazu tego wszystkiego, co rzeczywiście się zdarzyło.

Jezusa, jakiego ukazuje Nowy Testament, przedstawia się z różnych pozycji i z różnych punktów widzenia. W najróżnorodniejszych zamiarach i dla różnych adresatów podkreśla się tę czy inną cechę Jego osoby. Aspekty są różne. Postać Chrystusa staje się obiektem spojrzeń ze wszystkich stron. Słowo to bywa każdorazowo słyszane inaczej, odnoszone do nowych sytuacji i dlatego też przyjmuje odmienne brzmienia, otrzymuje jakiś szczególny akcent. Jednakże w centrum stoi zawsze Ten sam, na którego nie można się napatrzeć do syta, o którym nigdy dosyć się nie usłyszy, którego nigdy nie pojmie się w pełni.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |