Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan

Nawet głuchym przywraca słuch i niemym mowę (Mk 7, 37)

DZIEŃ SIÓDMY - środa 24 stycznia 2007 roku
Temat dnia: Osamotnienie. Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? (Ps 22,2)


CZYTANIE I: Iz 53,1-5
Czytanie z Księgi Proroka Izajasza
Któż uwierzy temu, cośmy usłyszeli? Na kimże się ramię Pańskie objawiło? On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie.
Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY: Ps 22 [21],2-5
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?
Jak daleko do Zbawcy słowom mojej skargi!
Boże mój, wołam we dnie, lecz nie odpowiadasz,
i nocą, lecz nie zaznaję spokoju.
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Ty przecież jesteś Święty,
mieszkasz w hymnach Izraela!
Tobie ufali nasi ojcowie,
ufali, a Ty ich wybawiłeś.
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?

CZYTANIE II: Rz 8,35-37
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian
Kto nas odłączy od miłości Chrystusa? Czy utrapienie, ucisk, prześladowanie, głód, nagość, niebezpieczeństwo lub miecz? Jak jest napisane: Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień, uważają nas za owce na rzeź przeznaczone. Ale w tym wszystkim w pełni zwyciężamy przez Tego, który nas umiłował.
Oto Słowo Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja.
Zbawiciel nasz, Jezus Chrystus śmierć zwyciężył,
a na życie rzucił światło przez Ewangelię.
Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA: Mt 27,57-61
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
Gdy zapadł wieczór, przyszedł pewien bogaty człowiek, Józef z Arymatei, który też był uczniem Jezusa. Udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wtedy Piłat kazał je wydać. Józef wziął więc ciało, owinął czystym płótnem i złożył w swoim nowym grobowcu, który wyciosał w skale, a na wejście do grobowca zatoczył wielki kamień i odszedł. Naprzeciw grobowca siedziały zaś Maria Magdalena i inna Maria.
Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA

Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? (Ps 22,2). Drodzy Bracia i Siostry!
Pan Jezus wisząc na krzyżu bardzo cierpiał. Krzyż był uwieńczeniem całego Jego życia przepełnionego bólem i męczeństwem. Wspominając ostatnie chwile ziemskiego życia Jezusa, możemy zadać sobie pytanie: Kto, dlaczego i za kogo cierpiał na krzyżu?

Na krzyżu cierpiał Człowiek. Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, ktoś przed kim się twarze zakrywa, człowiek wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic (Iz 53,2b-3). Na krzyżu cierpiał także prawdziwy Sługa Pański, Syn Boży, który się obarczył naszym cierpieniem i dźwigał nasze boleści (Iz 53,4a). On, Bóg i Człowiek, został przebity za nasze grzechy i zdruzgotany za nasze winy (Iz 53,5a ).

«« | « | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |