Bp T. Pikus: Przesłanie z Sybinu podkreśla znaczenie wartości ewangelicznych dla Europy

Według biskupa przesłanie przede wszystkim dotyczy życia w Kościele, a każdy Kościół ma swoją wizję. Stąd wielość wątków, które przewijają się w tym dokumencie. Niemniej jednak - twierdzi rozmówca KAI - jest kilka motywów, co do których widać, że była zgodność w ich rozumieniu. Chodzi tu przede wszystkim o zgodę, że wartości ewangeliczne powinny być bardziej widoczne w rozwoju Europy. Przesłanie wzywa też do nawrócenia i otwarcia się na inne Kościoły. "Musimy szukać tego, co łączy, a to jest możliwe tylko wtedy, gdy powrócimy do nauczania Jezusa. Stąd płynie życie" - wyjaśnia bp Pikus.

Jego zdaniem, dokument z Sybinu również bardzo mocno podkreśliło odpowiedzialność Kościołów za świat, pokój na nim i za sprawiedliwość. Bardzo zdecydowanie potępiono używanie siły jako sposobu zapobiegania wojnom lub przywracania sprawiedliwości. Wiele miejsca poświęcono również odpowiedzialności za stworzenie i ekologii. Biskup przypomniał w tym kontekście, że pierwszy projekt przesłania był przede wszystkim ekologiczny, dopiero później rozszerzano go o pozostałe zagadnienia.

Przewodniczący Rady ds. Ekumenizmu dostrzega też pewne braki w przesłaniu, np. nie ma w nim przede wszystkim zdecydowanego podkreślenia wartości życia. Zdaniem biskupa, do dokumentu można było też dołączyć punkty potępiające relatywizm, który dotyka pewne przestrzenie Kościoła, a także nie zauważono problemu stosunków między religią a nauką, między rozumem a wiarą. A jest to problem stale żywy - dodaje bp Tadeusz Pikus.