Co najmniej 10 zabitych po atakach na chrześcijańskie wioski
W Nigerii po atakach na chrześcijańskie wioski zginęło co najmniej dziesięć osób. Jak donoszą dzisiaj nigeryjskie media, sprawcy mordów prawdopodobnie pochodzą z muzułmańskiego plemienia nomadów Fulani. Do ataków doszło wczesnym rankiem 7 lipca w pobliżu miasta Jos położonym w prowincji Plateau.
Ponad 100 uzbrojonych i ubranych na czarno mężczyzn wtargnęło do wiosek niszcząc domy i zabijając ich mieszkańców. Wśród ofiar są przede wszystkim kobiety i dzieci. Nigeryjskie siły bezpieczeństwa podjęły działania przeciwko agresorom.
W ostatnich latach w regionie Jos dochodzi do licznych starć i napadów muzułmanów na chrześcijan, w wyniku których poniosło śmierć tysiące ludzi. Według przedstawicieli religii konflikty w centralnej Nigerii nie mają podłoża religijnego, lecz ich przyczyny sprowadzają się do problemów socjalnych i gospodarczych a także są wynikiem politycznych manipulacji.
Chrześcijanie coraz częściej stają się ofiarami ataków. Ostatnio najczęściej ze strony islamskiego fundamentalistycznego ugrupowania Boko Haram, chcące z Nigerii uczynić państwo muzułmańskie.
Licząca ok. 155 milionów mieszkańców Nigeria jest najbardziej zaludnionym krajem Afryki. Ponad połowa mieszkańców wyznaje islam. Chrześcijanie – według różnych danych – stanowią 40-48 procent ludności. Większość muzułmanów zamieszkuje północne regiony kraju, a chrześcijanie – południowe.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."