Cerkiew potępia wyrzucanie embrionów na śmietnik

Odnalezienie pojemników z ciałami 250 nienarodzonych dzieci na Uralu wywołało w Rosji dyskusję nad podejściem do martwych embrionów. Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl I nawoływał we wtorek do modlitwy przeciwko aborcji. – Podejście do ciał nienarodzonych ludzi było barbarzyńskie. Potraktowano je jak śmieci – mówił duchowny.

Ciała dzieci pochodzą prawdopodobnie z trzech klinik w Jekaterynburgu. Ich utylizacją miały zająć się specjalistyczne firmy, które wywiozły pojemniki do lasu. Wiele wskazuje na to, że ciała należały do ofiar aborcji.

Według oficjalnych danych w Rosji zabija się rocznie ok 1,2 mln nienarodzonych dzieci. Aborcja dozwolona jest do dwunastego tygodnia ciąży, jednak w niektórych przypadkach (np. biedy) nawet do 22 tygodnia. Walka z procederem prowadzona jest bardzo mozolnie. W 2011 roku ograniczono możliwość reklamowania morderstw – minimum 10 proc. powierzchni reklamowej ma zajmować przestroga przed możliwymi skutkami ubocznymi aborcji.