Kiedy myślę: Rosja…

Jestem absolutnie przekonany, że na obecnym etapie nie możemy tego kroku nie uczynić – mówi KAI abp Józef Michalik o polsko-rosyjskim przesłaniu Kościołów, które 17 sierpnia podpisze wraz z prawosławnym patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem I.

KAI: Ale jego duchowość godna jest podziwu?

– Oczywiście. Kolejny cytat z Patriarchy: „Dzisiaj pojawili się wspólni śmiertelni wrogowie całej ludzkości. Cała cywilizacja znalazła się w oblężeniu i pytanie 'być czy nie być' po raz pierwszy zostało postawione w skali globalnej”. Znamy ten głos, przemawiał do nas przez dziesiątki lat – to Jan Paweł II.

KAI: Widzę, że spotkanie, do którego dopiero dojdzie już teraz wywołało bardzo osobiste refleksje Księdza Arcybiskupa na temat rosyjskiej duchowości, stworzyło okazję do jej przemyślenia na nowo...

– Po raz kolejny przeżywam prawdę, że my wszyscy, szarzy ludzie, a zwłaszcza ludzie wierzący w Jedynego Boga – zarówno katolicy, jak i prawosławni nie do końca uświadamiamy sobie na co dzień, że w wielu sprawach jesteśmy sobie aż tak bliscy. Niekiedy są potrzebne takie momenty, żeby sobie to uzmysłowić.

Miałem szczęście spotykać w życiu bardzo ciekawych, bogatych duchowo ludzi, w tym także wielu świeckich oraz księży obrządku wschodniego a także prawosławnych, poczynając od wybitnego teologa ks. Jerzego Klingera profesora Akademii Prawosławnej w Warszawie, z którym spotkania były ważnym przeżyciem wiary dla nas, studentów ATK.

Odkrywanie wartości duchowych drugiego człowieka: prawosławnego, protestanta, katolika, Żyda czy nawet Muzułmanina a także niewierzącego czy szukającego wiary jest największą przygodą mojego życia.

 

Rozmawiał Tomasz Królak

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

Reklama