O pomoc materialną dla prześladowanych chrześcijan Nigerii oraz szczególną modlitwę za nich w okresie Bożego Narodzenia apeluje papieska fundacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
T U R K A I R O / CC 2.0
Boko Haram
Nazwa sekty w lokalnym języku hausa oznacza "zachodnia edukacja jest świętokradztwem"
Organizacja przypomina, że dla wyznawców Chrystusa w tym kraju kończący się rok był szczególnie trudny. Z rąk islamskich ekstremistów zginęło 277 chrześcijan – w tym kobiety i dzieci, zniszczono też 430 różnego rodzaju miejsc kultu.
„Prześladowania w Nigerii to nie tylko wynik działań radykalnych muzułmanów, ale też słabości instytucji państwa” – wskazuje bp Matthew Hassan Kukah. „Choć nigeryjska konstytucja gwarantuje wyznawcom wszystkich religii równe prawa, to w praktyce chrześcijanie są często dyskryminowani. Z trudem np. otrzymują pozwolenie na wybudowanie kościoła, nie mogą pełnić funkcji publicznych i korzystać z dotacji państwowych, często są też karykaturalnie przedstawiani w mediach” – podkreśla nigeryjski hierarcha.
W jednej trzeciej stanów gdzie obowiązuje prawo szariatu (12 na 36 stanów Nigerii) sytuacja chrześcijan jest jeszcze trudniejsza. Tymczasem fundamentaliści z ugrupowanie Boko Haram od kilkunastu miesięcy z nową siłą dążą do wprowadzenia tego islamskiego prawa w całym kraju. Budzi to poważne obawy Kościoła.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."