Jego brat i ojciec zostali ranni w czasie sporu z muzułmanami.
W Pakistanie wciąż giną wyznawcy Chrystusa. Do kolejnego tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Kuszpur niedaleko Faisalabadu w prowincji Pendżab. Grupa muzułmanów napadła stanowiących tam większość chrześcijan. Od broni palnej zginął 14-letni katolik; jego brat i ojciec zostali ranni. Taki był finał chrześcijańsko-muzułmańskiego sporu o sprzedaż ziemi. Nie był to zatem zatarg na tle religijnym, jednak pakistańscy chrześcijanie jako mniejszość są zazwyczaj w takich przypadkach stroną bardziej poszkodowaną.
Z kolei w Południowym Pendżabie odnotowano przypadek masowego wypędzenia chrześcijan. Chodzi o 1500 osób mieszkających w dystrykcie Khanewal, którym muzułmanie zagrozili śmiercią. Podobnie jak w przypadku niedawnego pogromu w chrześcijańskiej dzielnicy Lahauru, także tam zaczęło się od drobnego incydentu, w którym oczywiście pojawił się motyw rzekomego bluźnierstwa przeciwko islamowi. Próba wymierzenia przez muzułmanów chrześcijańskim sklepikarzom sprawiedliwości na własną rękę zakończyła się zastrzeleniem jednego z napastników. Wobec zapowiedzi krwawego odwetu i zrównania z ziemią osiedla wyznawców Chrystusa, jego mieszkańcy woleli nie czekać i ratowali się ucieczką. Pakistańska policja aresztowała 20 chrześcijan za udział w rozruchach.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.