W ubiegły piątek gościł u Franciszka abp Justin Welby. Było to pierwsze spotkanie nowego prymasa anglikanów z nowym papieżem.
Abp Welby podzielił się z Radiem Watykańskim wrażeniami po tym spotkaniu.
Abp Welby: Rozmawialiśmy o wielu sprawach osobistych, których nie mogę powtórzyć. Franciszek naśmiewał się ze mnie, mówiąc: objąłem urząd dwa dni wcześniej. Na co ja odpowiedziałem: jesteśmy niemal bliźniakami. Była to miejscami wesoła i bardzo swobodna rozmowa, na temat modlitwy, życia duchowego, naszej wędrówki z Jezusem Chrystusem. Była to bardzo głębokie i osobiste.
RW: Często zabieracie głos w sprawie większej sprawiedliwości społecznej. Jak te wspólne ideały zastosować w praktyce?
Tak. Rozmawialiśmy o tym. Rozmawialiśmy o globalizacji, o czynnikach, od których zależy sprawiedliwy system gospodarczy. Zgodziliśmy się, że w istocie chodzi tu o potrzebę nawrócenia ludzkiego serca, bo prawo tu wiele nie zmieni. Trzeba przemówić do serca człowieka. I jest to dziedzina, w której nasze Kościoły mogą bardzo dobrze ze sobą współpracować.
Jeśli chodzi o relacje anglikańsko-katolickie, trzy miesiące temu mówił Ksiądz Arcybiskup o przejawach ekumenicznej wiosny. W czym się to przejawia?
Oczywiście istnieją wielkie problemy. Takie jak kapłaństwo i biskupstwo kobiet. Są też inne. A przy tym istnieją wielkie zasoby nadziei, niemal namacalne. Nie da się tego pokazać palcem: tu czy tam. Chodzi raczej o nową świadomość, że nie możemy spokojnie tolerować naszej separacji. Musimy stawić czoło temu, co nas różni. I te różnice, musimy nieść – powiedział to Papież Franciszek – tak, jak się niesie krzyż. Musimy ze sobą współpracować, na ile jest to tylko możliwe. Myślę, że ta silna wola jest bardzo ważna. Bardzo ważne jest też, że nadal rozwija się dialog na szczeblu teologicznym. W tej dziedzinie dzieje się dużo dobrego.
Mówiliście też o potrzebie pojednania w szerszym zakresie, o potrzebie rozwiązania konfliktów. Co mogą na tym polu zrobić Kościoły?
Abp Welby: Rozmawialiśmy o wielu konkretnych sprawach. Nie mogę powiedzieć, o jakich, bo jest to poufne. Lecz oczywiście, bardzo nas niepokoi sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Papież Franciszek wypowiadał się w tej sprawie bardzo trafnie. Wiemy o ogromnych cierpieniach chrześcijan w Syrii, ale nie tyko. Dotyczy to całego regionu. Obaj jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."