Półtora miesiąca trwał dramat dwóch młodych świeckich misjonarzy porwanych na Filipinach.
24-letni Frederick Banot i o rok starszy Cherden Masong pracowali na prowadzonej przez klaretynów na wyspie Basilan misji wśród ludu Badjau, zwanego Morskimi Cyganami. 4 września zostali uprowadzeni przez niezidentyfikowanych uzbrojonych napastników.
17 października na wyspie Jolo porywacze przekazali ich filipińskiemu wojsku całych i zdrowych. Nieznane są szczegóły uwolnienia misjonarzy.
Spośród wszystkich ustalonych męczenników za wiarę, 643 zostało zabitych w Afryce Subsaharyjskiej.
Chcą przejęć kontrolę na regionami, które w większości są zamieszkiwane przez chrześcijan.
Abp Sawa: - Ważny dzień nie tylko dla prawosławia, ale dla całego chrześcijaństwa.