Ubiegłej nocy nieznani napastnicy rzucili na świątynię granat. Eksplodował on na dziedzińcu kościoła.
Na szczęście nikomu nie wyrządził krzywdy i nie spowodował też żadnych strat.
Władze kościelne poinformowały o tym incydencie policję, która wszczęła dochodzenie.
W Strefie Gazy żyje dziś już zaledwie 1500 chrześcijan. Ich liczba stale maleje. Często dochodzi tam bowiem do antychrześcijańskich incydentów.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.