W warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela w 25. rocznicę wyborów parlamentarnych 4 czerwca odprawiona została Msza za wolność. Przewodniczył jej sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin; on też wygłosił homilię.
Pragnę przypomnieć Wasz wkład w dziedzictwo europejskie, polegający na eksponowaniu roli moralności w polityce – mówił kard. Parolin.
Przyznając, że w świadomości wielu mieszkańców Europy Zachodniej przełom roku 1989 kojarzy się jedynie z upadkiem muru berlińskiego, gość z Watykanu powiedział iż należy przypominać, że początek tych wydarzeń miał miejsce właśnie w Polsce.
Kard. Parolin zwrócił uwagę, że w części społeczeństwa osłabł wolnościowy entuzjazm sprzed 25 lat. „Jedni mają bowiem możliwości korzystania z pełnej wolności, inni, choć formalnie cieszą się wolnością, to z powodu swojej sytuacji, zwłaszcza materialnej, realnie nie mogą z niej korzystać” - powiedział kard. Parolin. Dodał, że ten palący problem stanowi wyzwanie, zwłaszcza dla polityków i ekonomistów.
Gość z Watykanu zapewnił, że chętnie przyjął zaproszenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i metropolity warszawskiego, „by wraz ze społeczeństwem, Rządem i Kościołem w Polsce dziękować Panu Bogu za dar wolności 25 lat po upadku reżimu komunistycznego”.
Przypominając pierwszą pielgrzymkę papieża Polaka do ojczyzny w czerwcu 1979 roku, kard. Parolin zwrócił uwagę, że słowa papieża wypowiadane w Warszawie, Częstochowie, Gnieźnie i Krakowie już po roku przyniosły pierwsze owoce przyczyniając się do powstania "Solidarności".
Wspominając represje stanu wojennego watykański gość zaznaczył, że Jan Paweł II cały czas modlił się za Polskę, „upominał się o słuszne prawa człowieka i narodu” i przybywał do Ojczyzny w kolejnych pielgrzymkach. „To wszystko doprowadziło – po ośmiu latach, po częściowo wolnych wyborach, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku – do odzyskania w końcu upragnionej wolności” - powiedział kard. Parolin.
Hierarcha zwrócił uwagę na moralny wymiar tych wydarzeń, uznawany dziś, jak dodał, za ważny wkład Polaków w dziedzictwo europejskie. „Jak mi mówiono, w tamtym okresie Polacy wielokrotnie powtarzali hasło: 'nie ma wolności bez solidarności'. Przypomnieliście w ten sposób, że nikt nie może być w pełni wolny, gdy inni wokół niego są niewolnikami, że tylko solidarny sprzeciw wobec wszelkiej niewoli może wywalczyć oraz zabezpieczyć osobistą wolność każdego i wszystkich” - mówił gość z Watykanu.
Wskazał też na wkład Polaków w dziedzictwo europejskie, polegający na „eksponowaniu roli moralności w polityce”. Z uznaniem podkreślił, że walcząc o wolność Polacy wybrali metody pokojowe decydując, że odpowiedzią na przemoc fizyczną będzie wyłącznie siła duchową.
„Bezkrwawa polska transformacja była wielkim zwycięstwem odwagi, rozsądku i moralności nad cynizmem poprzedniego systemu” - powiedział kard. Parolin dodając, że polski wkład w europejskie dziedzictwo i dążenia wolnościowe „stały się inspiracją i przykładem dla innych zniewolonych narodów Europy Środkowej i Wschodniej, by odważniej podjąć walkę o wolność”.
Przypomniał też apel skierowany do rodaków przez Jana Pawła II, kiedy to, przemawiając w polskim Sejmie w 1999 roku, wzywał do odpowiedzialnego korzystania z daru odzyskanej wolności.
Kard. Parolin rozpoczął homilię w języku angielskim, a dalszy jej ciąg odczytał ją w języku polskim biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Józef Górzyński.
Podzielona Europa po 45 latach się zjednoczyła, zniewolona Europa Środkowo-Wschodnia stała się wolna, a wszystko zaczęło się w Polsce - mówił na wstępie metropolita warszawski kard Kazimierz Nycz.
W trzech językach: po polsku, angielsku i włosku, kard. Nycz przywitał w archikatedrze władze Polski - z prezydentem Bronisławem Komorowskim z małżonką oraz b. prezydentem Lechem Wałęsą, a także reprezentantami parlamentu, rządu i samorządu, oraz liczne delegacje z zagranicy. Dziękował też za przybycie i przewodniczenie Mszy watykańskiemu sekretarzowi stanu kard. Pietro Parolinowi.
Dziękował prezydentowi za uwzględnienie wymiaru religijnego w obchodach 25. rocznicy odzyskania wolności. Podkreślił, że Msza będzie wspólną modlitwą i za odzyskaną wolność, i za całą Europę.
"Europa podzielona przez 45 lat stała się zjednoczona. Europa Środkowo-Wschodnia zniewolona, stała się wolna. A wszystko to zaczęło się w Polsce i swój sprawczy punkt wyjścia także miało u nas" - dodał metropolita.
Wśród koncelebrujących byli: nowy prymas Polski abp Wojciech Polak, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore.
W Mszy uczestniczyli: prezydent Bronisław Komorowski, marszałkowie Sejmu i Senatu - Ewa Kopacz i Bogdan Borusewicz, b. prezydent Lech Wałęsa, wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego w Polsce, ludzie nauki i kultury, kombatanci oraz mieszkańcy stolicy.
Brali w niej udział również przedstawiciele innych państw, m.in.: belgijska para królewska - król Filip i królowa Matylda, Wielki Książę Luksemburga Henryk, prezydent Rumunii Traian Basescu, prezydent Malty Marie-Louise Coleiro Preca wraz z małżonkiem, prezydent Łotwy Andris Berzins, wicepremier Portugalii Paulo Portas.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.