Wielki wkład w budowanie światowego pokoju – tak modlitewny szczyt w Watykanie ocenia ks. Federico Lombardi.
Watykański rzecznik zauważa jednocześnie, że obecność na nim zarówno Papieża, jak i patriarchy Bartłomieja pokazuje, iż budowanie prawdziwego pokoju leży na sercu wszystkim chrześcijanom.
„Samo to spotkanie już było aktem odwagi, ponieważ lękliwy realizm skłania do zniechęcenia wobec tak licznych porażek napotykanych na drodze budowania pokoju. Jednak wierzący jest kimś, kto cały czas spogląda ku Bogu i od Niego czerpie potrzebną nadzieję. Być może nie wybuchnie od razu pokój, sytuacja na Bliskim Wschodzie z dnia na dzień się nie zmieni, ale ludzie dobrej woli, ludzie, którzy wierzą w Boga, dali nowy mocny wkład w budowanie pokoju. Pokazali, że pokój jest łaską Boga i że trzeba umieć nawrócić swe serca i zmienić postawy. Papież zawsze mówi o kulturze spotkania. Wczoraj byliśmy świadkami prawdziwego spotkania różnych ludzi w imię wiary” – powiedział ks. Lombardi.
Watykański rzecznik dodał, że zaproszenie przez Franciszka do udziału w modlitwie patriarchy Bartłomieja wyraźnie ukazało, że w budowanie pokoju razem z wyznawcami judaizmu oraz islamu angażują się nie tylko katolicy, ale wszyscy chrześcijanie. „W jakimś sensie to modlitewne spotkanie było prawdziwym zakończeniem papieskiej pielgrzymki do Ziemi Świętej” – podkreślił ks. Lombardi.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.