Trafił do więzienia za to że, nawrócił się na chrześcijaństwo z islamu.
Aresztowanego w 2012 r. Alirezę Seyyedina oficjalnie oskarżono o propagandę antyrządową i działania przeciw bezpieczeństwu narodowemu. Dowodem był zapis wideo z jego chrztu w Turcji. Według adwokata „władze Iranu uznały chrzest poza granicami kraju za prowokację mającą pokazać, że w Iranie nie ma wolności religijnej”. W więzieniu Alirez miał otrzymać w ramach naznaczonej mu kary 90 uderzeń batem. Uwolnienie chrześcijanina jest odczytywane przez komentatorów jako element nowej polityki Iranu. Dąży on do porozumienia z Zachodem w obliczu wzmagającego się kryzysu na Bliskim Wschodzie.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."