Bułgarski premier Bojko Borysow w ostatniej chwili odwołał wyznaczone na wtorek spotkanie z honorowym zwierzchnikiem prawosławia, patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem, który przebywa z wizytą w Sofii. Wizyta ujawniła napięcia między patriarchą i Bułgarią.
Wcześniej patriarcha odwołał spotkanie z mediami, a Święty Synod bułgarskiej Cerkwi zbojkotował ceremonię odznaczenia Bartłomieja wysokim orderem przez prezydenta i nie stanął z nim do wspólnego zdjęcia.
Służba prasowa rządu nie wyjaśniła, dlaczego odwołano spotkanie premiera ze zwierzchnikiem Patriarchatu Konstantynopolskiego. Można jednak sądzić, że Borysowowi, bardzo wyczulonemu na kwestie religijne, nie spodobała się poniedziałkowa wypowiedź Bartłomieja, który po odznaczeniu go najwyższym orderem państwowym publicznie zażądał od Bułgarii zwrotu greckich dokumentów i ikon, rzekomo skradzionych podczas I wojny światowej.
Przedmioty te znajdują się Narodowym Muzeum Historycznym i według jego dyrektora Bożydara Dymitrowa nie są obiektem żadnych sporów i nie widnieją w aktualnych międzypaństwowych porozumieniach bułgarsko-greckich.
Patriarcha opowiedział się także za odprawianiem mszy po grecku w południowo-wschodniej części kraju, gdzie - jak podkreślił - żyje grecka mniejszość.
Trzydniowa wizyta Bartłomieja w Bułgarii jest kontrowersyjna także z innych powodów. Została ona zainicjowana przez Bułgarską Akademię Nauk, a nie przez Święty Synod. Synod jest niezadowolony z kilku posunięć Patriarchatu Konstantynopolskiego, które nawiązują do okresu sprzed 150 lat, kiedy bułgarska Cerkiew walczyła o usamodzielnienie się od greckiej, i które zdaniem Sofii mają tę niezależność podważyć.
W spornej kwestii autokefalii bułgarskiej Cerkwi ponad 250 bułgarskich intelektualistów złożyło podpisy pod apelem do Bartłomieja. Dokument planowano wręczyć mu na spotkaniu z mediami, które patriarcha jednak odwołał.
Według dziennikarza Gorana Błagojewa, jednego z najbardziej kompetentnych komentatorów spraw bułgarskiej Cerkwi, spory te sprawiają, że od około dwóch lat stosunki między Sofią a Patriarchatem Konstantynopolskim są napięte. Do tego napięcia zdaniem Goranowa przyczynia się również konfrontacja między Patriarchatami Konstantynopolskim i Moskiewskim oraz dążenie Bartłomieja do pozyskania tradycyjnie rusofilskiego Synodu bułgarskiego.
Kontrowersyjne według gospodarzy wypowiedzi patriarchy Konstantynopola, a także nieuzgodnienie planu jego wizyty z bułgarskimi państwowymi instytucjami nie przyczyniły się do rozładowania tego napięcia i rozwiązania sporów.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
Potroiła się on w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Jednak oddawanie czci zmarłym w tym dniu nie należy do tradycji Cerkwi.