W odróżnieniu od chrześcijan zachodnich, świętujących narodzenie Chrystusa 25 grudnia, większość prawosławnych obchodzi to święto 7 stycznia.
Trzynastodniowa różnica w obchodach bierze się ze stosowania różnych kalendarzy. Kościół prawosławny nie przyjął reformy kalendarza wprowadzonej przez papieża Grzegorza XIII w 1582 roku. Różnica między starym kalendarzem juliańskim (stary styl) a gregoriańskim (nowy styl) wynosi obecnie 13 dni. Do pierwszej wojny światowej we wszystkich Kościołach prawosławnych obowiązywał kalendarz juliański (tzw. stary styl). Obecnie niektóre Kościoły prawosławne stosują nowy, a inne stary styl.
Do IV wieku obchodzono Boże Narodzenie 6 stycznia jako święto Teofanii (Objawienia). Włączano do tego zarówno Boże Narodzenie, Chrzest Pański jak i pierwszy cud w Kanie Galilejskiej. W 377 roku, dzięki między innymi św. Janowi Złotoustemu, święto zaczęto też obchodzić 25 grudnia, razem z Kościołem zachodnim. Tyle że po zachodniej reformie kalendarza data świętowania obu Kościołów znów się rozeszła.
Boże Narodzenie jest w prawosławiu jednym z 12 tzw. "wielkich świąt", a także jednym z czterech spośród nich, które jest poprzedzone postem, tzw. Filipowym. Trwa on 40 dni. Jego celem jest uświęcenie ostatnich dni roku sakramentem odnowienia duchowej jedności z Bogiem i przygotowanie się do świąt. Post kończy się wigilią. Święta trwają trzy dni, nie licząc wieczoru wigilijnego, aby w ten sposób podkreślić udział Trójcy Świętej w dziele zbawienia.
Wieczerza wigilijna – jedyny posiłek w ciągu dnia poprzedzającego święta Bożego Narodzenia – rozpoczyna się od modlitwy. Wierni dzielą się prosforą, czyli wypiekanym przaśnym chlebem - odpowiednikiem opłatka w Kościele katolickim. Prosfora (z greckiego: ofiara) to chleb używany w Kościele wschodnim do konsekracji i komunii.
U pierwszych chrześcijan prosforą nazywano wszelkie dary przynoszone przez wiernych na nabożeństwa. Dopiero gdy agapy, czyli wspólne wieczerze, oddzielono od liturgii, prosfora stała się chlebem liturgicznym. Współczesna prosfora ma kształt małych, jasnych, mieszczących się w dłoni krążków, podobnych do malutkich chlebków. Składa się z dwóch kawałków. Mniejszy krążek, nakładany na większy, jest ozdabiany pieczątką, najczęściej w kształcie krzyża, choć wyjątkowo mogą pojawiać się na nim inne znaki, oznaczające święte miejsca lub świętych.
Na prawosławnym stole wigilijnym prosfora pełni rolę opłatka, którym wierni dzielą się składając sobie życzenia. Na wigilijnych stołach pojawią się tradycyjne potrawy, jak karp w galarecie, pierogi z grzybami i kapustą, czy barszcz z uszkami. Podobnie jak u katolików, u prawosławnych jest też sianko pod obrusem i dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa.
Pierwszego dnia świąt obchodzi się narodzenie Jezusa w Betlejem, a w cerkwiach odprawiana jest liturgia św. Bazylego Wielkiego. Drugiego czci się Najświętszą Marię Pannę, która narodzinami Dzieciątka połączyła ze sobą Niebo i Ziemię. Trzeciego dnia wspomina się pierwszego męczennika, świętego Stefana, który oddał życie za Chrystusa narodzonego w Betlejem i zmartwychwstałego. Drugiego i trzeciego dnia świąt w cerkwiach odprawia się liturgię św. Jana Złotoustego.
W cerkwi nie ma żłóbka. Wierni adorują ikonę Bożego Narodzenia, w której opowiedziana jest cała historia święta. Ikona wystawiana jest zawsze na środek świątyni. W cerkwiach ubrane są choinki. W świąteczny czas wierni prawosławni pozdrawiają się słowami: „Christos rożdajetsia – sławitie jeho” (Chrystus się rodzi – wychwalajcie Go).
Liturgia bożonarodzeniowa podkreśla światłość jaka zajaśniała w noc narodzin Jezusa, kiedy pasterze ujrzeli światłość z nieba i aniołów śpiewających hymn: "Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój, w ludziach upodobanie ku dobremu". Światłość z groty betlejemskiej jest tą samą światłością, która zajaśnieje w przemienieniu Chrystusa, a przede wszystkim w momencie zmartwychwstania.
Boże Narodzenie jest świętem, w którym dokonuje się pokłon natury. Teksty liturgiczne mówią, że cała przyroda ofiaruje coś Chrystusowi: pasterze przychodzą z pokłonem, mędrcy przychodzą z darami, ziemia ofiaruje grotę, a ludzkość przynosi w ofierze Matkę, która jest najdoskonalszym z ludzkich stworzeń. Jest to misterium ogarniające całą naturę stworzoną, które przede wszystkim odnosi się do człowieka.
Wieczorem o godz. 17, w cerkwiach odbywają się nabożeństwa Wielkiej Wieczerni, po których wyruszają kolędnicy. Zamiast szopki niosą ogromną, ręcznie zrobioną gwiazdę, nieodłączny i jedyny atrybut prawosławnych kolędników. Po nocnych nabożeństwach wierni spotykają się w rodzinnym gronie.
Prawie w każdej parafii organizowana jest grupa kolędnicza. W województwie podlaskim grupy cerkiewnych kolędników można spotkać nie tylko na wsi, ale i w Białymstoku. Polscy wyznawcy prawosławia śpiewają około stu kolęd.
Na wsiach, pierwszego dnia świąt gospodarze dają zwierzętom wodę święconą do picia i siano z wigilijnego stołu do jedzenia po to, by w domu nie zabrakło zdrowia i pomyślności. Trochę święconej wody w tej samej intencji wlewa się do studni.
Do święta Trzech Króli ustawiony jest też w domach prawosławnych na wsi snopek zboża, zwany perepelicą, w celu zapewnienia urodzajnego roku. W cerkwiach po obu stronach ikonostasu, jak i w każdym domu znajduje się ustrojona choinka. Dawniej w święta obserwowano też pogodę, aby dowiedzieć się, jaki będzie nadchodzący rok.
Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego szacują liczbę wiernych na ok. 600 tys. Są skupieni w ok. 250 parafiach, posiadają ponad 400 świątyń. Istnieje sześć diecezji: warszawsko-bielska, białostocko-gdańska, lubelsko-chełmińska, przemysko-sądecka, łódzko-poznańska i wrocławsko-szczecińska.
Niektóre jednak parafie prawosławne, w takich miastach jak Warszawa, Wrocław czy Gdańsk, obchodzą Święta Bożego Narodzenia wedle kalendarza gregoriańskiego, w tym samym czasie co katolicy. Tak jest np. w stołecznej parafii pw. św. Grzegorza Peradze. Szacuje się, że blisko 70 proc. wszystkich wyznawców prawosławia w Polsce mieszka na Białostocczyźnie.
Jednak oddawanie czci zmarłym w tym dniu nie należy do tradycji Cerkwi.