Jedna osoba zginęła, a trzy zostały poważnie ranne po kolejnym ataku na chrześcijan, do którego doszło w Egipcie.
Incydent miał miejsce w wiosce Tihna al-Jabal koło miasta Al-Minja w środkowym Egipcie. Nieznani sprawcy zaatakowali tam koptyjskoprawosławnego księdza. To zwróciło uwagę mieszkających z nim członków rodziny oraz innego kapłana, którzy stanęli w jego obronie. W rezultacie zadanych nożem ran zmarła 22-letnia kobieta. Silne ciosy otrzymały także trzy inne osoby, które z poważnymi ranami kłutymi odwieziono do szpitala. Poszkodowanych odwiedził tam miejscowy biskup.
Władze lokalne nawołują zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów do zachowania spokoju i przestrzegania porządku. Atak ten bowiem nie był jedynym podobnym w ostatnich dniach, co powoduje wzrost napięcia i wzajemnej nieufności. W miniony piątek w wiosce Abo Yaakoob spalono pięć domów wyznawców Chrystusa po tym, gdy rozniosła się pogłoska o przejściu tam na chrześcijaństwo wyznawcy islamu.
To pierwszy krok w stronę uznania męczeństwa ofiar zamachów bombowych na świątynie chrześcijańskie.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i ma być zgłoszona apelacja.
Przeor z Taize Frère Matthew mówi, że to inicjatywa baptystycznej pastorki z Paryża.
Odbędą się one 2 i 3 maja w Zwierkach k. Zabłudowa (Podlaskie).