Pierwsza od trzech lat Msza w Mosulu.
Pierwszą od trzech lat Mszę w Mosulu odprawił o. Luis Montes IVE. Eucharystię sprawował w zdewastowanym przez islamistów klasztorze św. Jerzego. „To był dar od Boga móc celebrować w klasztorze, który z pewnością dał Kościołowi wielu męczenników” – powiedział kapłan. Mszę ofiarował w intencji Starego Kontynentu, który „cierpi z powodu odwrócenia się od Chrystusa, aby krew męczenników z Bliskiego Wschodu wstrząsnęła Europą i przebudziła ją” – zaznaczył o. Montes.
W piwnicach klasztoru św. Jerzego islamiści zrobili więzienie. Można o tym wnioskować na podstawie zapisanych na ścianach imion. Roztrzaskane krucyfiksy i figury świętych dopełniają tam obrazu zniszczenia. „Kontemplowanie tajemnicy Krzyża, która odnawia się podczas Mszy, ma w tym miejscu wielką moc” – powiedział argentyński duchowny.
Sprawcami byli bojownicy z ugrupowania ADF powiązanego z Państwem Islamskim.
„Jego Świątobliwość życzy Papieżowi Rzymu szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia”.
Decyzje zakończonego synodu nie przyniosą też wzrostu zaufania.
W zeszłym roku z takiej możliwości skorzystała rekordowa ilość par.