Postacie Jana Pawła II i brata Rogera z Taizé wspomninano 22 stycznia podczas ekumenicznego nabożeństwa, które w ramach Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan w mikołowskim kościele ewangelickim.
Wzięli w nim udział duchowni i wierni 8 kościołów chrześcijańskich. Przewodniczył prezes Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce ks. Jan Gross, stojący także na czele Śląskiego Oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej. Kazanie wygłosił biskup pomocniczy rzymskokatolickiej archidiecezji katowickiej Gerard Bernacki. Przywołał on zmarłe w minionym roku dwie wielkie postaci ruchu ekumenicznego: Jana Pawła II i założyciela Wspólnoty z Taizé brata Rogera. Jak zauważył, tym co ich łączyło, była odwaga w przełamywaniu schematów. - Ruch ekumeniczny potrzebuje ludzi, którzy nieraz wbrew zwyczajom i przepisom pochylą się nad człowiekiem w potrzebie - stwierdził bp Bernacki, podkreślając, że działalność ekumeniczna nie jest jedynie teoretycznym zgłębianiem teologii, nie ogranicza się do jednego tygodnia w roku, ale jest prawdziwym zbliżeniem się do człowieka z jego problemami. - Gdzie miłość, tam jest Chrystus - podsumował biskup. Głos zabrał także zwierzchnik luterańskiej diecezji katowickiej bp Tadeusz Szurman. Życzył zebranym, by cały Kościół stał się rodziną pojednanych sióstr i braci.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
Kościół tylko wtedy może być wiarygodnym narzędziem pojednania, gdy sam żyje jednością.
Leon XIV przyjął przedstawicieli katolickich i niekatolickich Kościołów Europy.
Karta nie unika konfrontacji z ranami przeszłości oraz i niepowodzeniami instytucjonalnymi.