W Moskwie podpisano historyczny akt o zjednoczeniu rosyjskiego prawosławia. Tym samym zakończył się 80-letni okres porewolucyjnego podziału. Jedność dotyczy przede wszystkim wspólnego sprawowania sakramentów Eucharystii i pokuty. Rosyjska Cerkiew prawosławna za granicą zachowa swoją autonomię administracyjną.
W soborze katedralnym Chrystusa Zbawiciela patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II oraz zwierzchnik rosyjskiego prawosławia za granicą metropolita wschodnioamerykański i nowojorski Ławr podpisali akt zjednoczeniowy. Na ceremonii obecni byli: główny inicjator i orędownik zjednoczenia prezydent Władymir Putin wraz ze swoimi współpracownikami, władze miejskie Moskwy z merem Jurijem Łużkowem, wierni i pielgrzymi z Rosji i całego świata.
Po podpisaniu aktu rozpoczęła się liturgia uroczystości Wniebowstąpienia, której współprzewodniczyli patriarcha Aleksy II i metropolita Ławr. W koncelebrze uczestniczyło 7 hierarchów, 58 kapłanów i 27 diakonów z zagranicy oraz 14 hierarchów, 58 kapłanów i 12 protodiakonów z Rosji. Liturgię, podobnie jak w noc paschalną sprawowano przy otwartych carskich wrotach, dla podkreślenia, że „rozdzieleni dotąd bracia przystępują do sakramentu Eucharystii z jednego kielicha”.
Od samego rana w soborze Chrystusa Zbawiciela do spowiedzi przystępowały tłumy wiernych, spowiadając się u kapłanów niezależnie od jurysdykcji, do której należeli. Uroczystości uświetniały dwa połączone chóry: z Moskwy i z zagranicy.
Radość ze zjednoczenia nie jest jednak pełna. Poza nowymi strukturami pozostała jeszcze nieznana bliżej liczba duchownych i wiernych w diasporze rosyjskiej, która z różnych powodów była przeciwna zjednoczeniu.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."