Sekretarz CCEE: Powierzchowne chrześcijaństwo przeszkodą dla ekumenizmu

Zdaniem ks. Giordano, przed wyznawcami Chrystusa stoją obecnie trzy wyzwania: poznanie nawzajem swoich tradycji, wspólna konfrontacja z zeświecczonym światem i wymiana darów między tradycjami wyznaniowymi, aby pogłębić własne życie chrześcijańskie.

Z kolei dla pastora Jeana-Arnolda de Clermont, przewodniczącego Konferencji Kościołów Europejskich (KEK), rozpoczynające się spotkanie ma na celu ukazanie, że chrześcijanie inspirowani Ewangelią, mają coś konkretnego do powiedzenia w procesie integracji europejskiej. To właśnie ich zadaniem jest np. głośne mówienie o tym, iż nie wolno tolerować sytuacji, gdy w większości krajów europejskich migranci są traktowani jak przestępcy. Jeśli chrześcijanie nic w tej sprawie nie robią, czemu służy ich wiara? - zastanawiał się francuski duchowny protestancki.

Natomiast sekretarz generalny KEK ks. Colin Williams wskazał, że zgromadzenie w Sybinie ma pomóc 2,5 tys. delegatom Kościołów ponownie odkryć zaufanie do "drogi ekumenicznej" na początku XXI w. Ekumenizm tego potrzebuje, gdyż chrześcijanie są zniecierpliwieni, że nie zaszli jeszcze tak daleko, jakby chcieli na tej drodze - podkreślił archidiakon anglikański.

"Kościoły nie mają już dziś wymówki, by głosić Ewangelię osobno" - zaznaczył sekretarz generalny KEK. Jego zdaniem, spotkanie kończące 8 bm. III Europejskie Zgromadzenie Ekumeniczne pomoże chrześcijanom różnych tradycji uznać się wzajemnie za braci i siostry w Chrystusie. Zauważył też, że Europa będzie biedna, jeśli chrześcijanie nie będą w imię Jezusa Chrystusa głosić ewangelicznej wizji świata i człowieka.