Islam w zachodniej Afryce nie jest zagrożeniem dla Kościoła

Islam w zachodniej Afryce nie jest zagrożeniem dla Kościoła - podkreślił w swojej wypowiedzi dla KAI Gpakile Felemou, członek wspólnoty św. Egido w Gwinei na trwającym w Sybinie spotkaniu 2500 delegatów z różnych Kościołów i wyznań. Jest ono ostatnim etapem III Europejskiego Zgromadzenia Ekumenicznego rozpoczętego w ubiegłym roku.

Islam w zachodniej Afryce w takich krajach jak Gwinea, Wybrzeże Kości Słoniowej, Senegal i Nigeria jest bardzo odmienny tego, jaki znamy z Bliskiego Wschodu. Jest o wiele mniej wojowniczy - mówi Gpakile Felemou. W Gwinei islam jest bardzo tolerancyjny. To prawda, że muzułmanie w Gwinei stanowią większość, a Kościół katolicki cieszy się o wiele większym autorytetem jak islam. Tak więc podkreślam jeszcze raz - mówi Felemou, że islam w Gwinei nie jest przeszkodą w rozwoju chrześcijaństwa. Jeśli pojawiają się jakiekolwiek problemy w relacjach islam - chrześcijaństwo w Gwinei - akcentuje Felemou są one raczej wynikiem zlej woli ludzi niż założeń doktrynalnych.

W dalszej wypowiedzi dla KAI Felemou odniósł się do pracy wolontariuszy. Praca wolontariuszy jest nieoceniona według Felemou, gdy chodzi o opiekę nad chorymi na AIDS, ponieważ państwo nie wypracowało jeszcze jasnego programu walki z tą chorobą. Jednak praca wolontariuszy jest mocno ograniczona i doraźna. Ona nie wystarczy do rozwiązywania problemów. Tu są potrzebne strukturalne wpływy rządów europejskich.

Gpakile Felemou podał przykład wolności mediów. Po upadku reżimu w 1993 roku prawo zakładało wolność medii, ale rząd nie wywiązywał się tej obietnicy. Dopiero zagrożenie zerwania współpracy gospodarczej przez Unię Europejską spowodowało zmianę stanowiska rządu gwinejskiego. Liberalizacja mediów spowodowała też rozwój różnych misji w Gwinei.

«« | « | 1 | » | »»