O ekumeniczną wrażliwość apelował Bp Piotr Libera w homilii podczas Mszy św. na zakończenie obchodów Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w katedrze Miłosierdzia i Miłości Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w Płocku.
Ordynariusz płocki po raz pierwszy wziął udział w nabożeństwie w miejscu, w którym narodził się ruch mariawicki. Msza, którą celebrował bp Roman Maria Nowak z Kościoła Starokatolickiego Mariawitów zakończyła Obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w Płocku. Wzięło w niej udział wielu kapłanów katolickich i mariawickich wraz z Biskupem Naczelnym mariawitów Ludwikiem Maria Jabłońskim, oraz pastor Artur Woltman – proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej, który odczytał lekcję mszalną, oraz ks. Eliasz Tarasiewicz – proboszcz parafii prawosławnej, który odczytał ewangelię.
„Można by powiedzieć - przyzwyczailiśmy się w Grodzie Krzywoustego, aby zamykać Tydzień Ekumeniczny w tym miejscu, w którym rany podziału uczniów Chrystusowych są jeszcze świeże, a tęsknota za jednością najsilniejsza – mówił bp Libera. – Uczestnicząc jako pierwszy Biskup Ordynariusz Płocki w Najświętszej Ofierze, sprawowanej w tej Świątyni, chcę dać wyrazisty znak, że ten ból i tęsknota są mi naprawdę bliskie. Chcę przez to także podkreślić (…), że więcej nas łączy, niż dzieli! A łączy nas, wszystkich - katolików, prawosławnych, ewangelików, mariawitów - pozostawanie w tajemniczej, intymnej więzi z Ojcem przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym, w owej komunii życia Bożego, którą wszyscy otrzymaliśmy na Chrzcie Świętym”.
Mówiąc o owej intymnej więzi z Bogiem, która jest podstawą życia chrześcijańskiego w każdym z wyznań, bp Libera pytał „jak przekuć tę prawdę w codzienność ekumeniczną, w kształtowanie coraz bliższych relacji pomiędzy ludźmi, należącymi do różnych Kościołów, wspólnot, rodzin duchowych?” i odpowiedział: „Myślę, że wszyscy za mało przywołujemy w naszych kontaktach, w naszym myśleniu o sobie, w ekumenii, to piękne, proste słowo: wrażliwość”.
Określając zaś, jaki rodzaj wrażliwości konieczny jest w ekumenizmie, biskup płocki stwierdził, że najpierw jest to najbardziej podstawowa wrażliwość sumienia, która pozwala uniknąć zarówno pokusy animalizacji człowieka, jak i jego deifikacji; pomaga kształtować prawe sumienie i nakazuje przedstawicielom różnych kościołów mówić jednym głosem w obronie podstawowych praw moralnych. „Niech nasz bezkompromisowy głos - świadków sumienia z wszystkich Kościołów będzie słyszany wszędzie tam, gdzie podnosi się rękę na godność ludzkiego życia od poczęcia aż po naturalną śmierć” – apelował hierarcha.
Jako drugi ważny element wrażliwości ekumenicznej bp Libera wymienił wrażliwość na cierpienie, jako jej przykład podając „Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom”, prowadzone wspólnie przez katolicką „Caritas”, „Eleos” Kościoła Prawosławnego i „Diakonię” Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego i apelując o podejmowanie liczniejszych tego typu inicjatyw. Wrażliwość ekumeniczna – zdaniem płockiego hierarchy – to także wrażliwość na nieranienie siebie nawzajem. „Mieć na tyle wrażliwości, by nie dotykać bolesnych ran, nie zadawać nowego bólu, to wielkie wyzwanie naszych czasów. Jest ono szczególnie ważne w dziele ekumenii” – mówił.
Do słów bp. Libery o koniecznej ekumenicznej wrażliwości nawiązał przemawiając przed końcowym błogosławieństwem Biskup Naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów Maria Ludwik Jabłoński. Dziękując za wygłoszoną homilię podkreślił, że jest to pierwsza wizyta biskupa diecezji płockiej w głównej katedrze mariawitów, za co wyraził szczególną wdzięczność. Biskup Naczelny mariawitów nawiązując do słów Piotra na Górze Przemienienia „dobrze nam tu być” wyraził radość ze wspólnej modlitwy z przedstawicielami czterech Kościołów.
Po Mszy św. zgromadzeni udali się na wspólną agapę, oraz tradycyjne już w tym miejscu, ekumeniczne śpiewanie kolęd. W drodze na agapę bp Libera zatrzymał się na chwilę wraz z bp. M. Ludwikiem Jabłońskim w krypcie, gdzie znajdują się groby Felicji Marii Franciszki Kozłowskiej, założycielki i duchowej opiekunki mariawityzmu oraz ważniejszych biskupów mariawickich.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.