Dokładnie trzydzieści lat temu brat Roger z innymi braćmi i z młodymi ludźmi z różnych kontynentów przebywał w Kolkacie (Kalkucie). Mieszkał w ubogiej dzielnicy, pracował z Matką Teresą wśród porzuconych dzieci i wśród umierających. Przywiózł stamtąd List do ludu Bożego, który został opublikowany podczas spotkania młodych w Katedrze Notre-Dame w Paryżu.
Poświęcenie swojego czasu na to, żeby nasze społeczeństwa były bardziej ludzkie, ma wielką wartość. Każdy może wysłuchać i wesprzeć choćby jedną osobę: opuszczone dziecko, młodego człowieka bez pracy i bez nadziei, kogoś ubogiego, kogoś w podeszłym wieku.
Wybrać miłość, wybrać nadzieję. Wytrwale podążając tą drogą ze zdziwieniem odkryjemy, że zanim cokolwiek uczyniliśmy, Bóg nas wybrał, wybrał każdego z nas: „Nie lękaj się, wezwałem cię po imieniu, tyś mój. Ja jestem Pan, Bóg twój, drogi jesteś w moich oczach i Ja cię miłuję.” II
W modlitwie sami stajemy przed Bogiem i przynosimy do Niego tych, o których się troszczymy, prosząc, by ogarnął nas swoim życzliwym spojrzeniem. On nas przyjmuje takich, jakimi jesteśmy, z tym, co w nas dobre, ale także z naszymi wewnętrznymi sprzecznościami, nawet z naszymi winami. W Ewangelii znajdujemy zapewnienie: nasze słabości mogą stać się bramą, przez którą Duch Święty wejdzie w nasze życie.
Równo trzydzieści lat temu brat Roger pisał w Kolkacie: „Modlitwa jest dla ciebie źródłem, żebyś, czerpiąc z niego, kochał. Z nieskończoną bezinteresownością zdaj się na Boga – ciałem i duchem. Codziennie postaraj się zgłębić kilka słów Pisma Świętego, aby stanąć przed Kimś innym niż ty sam, przed Zmartwychwstałym. ¬Pozwól, aby w ciszy narodziło się w tobie żywe słowo Chrystusa, żeby niezwłocznie je wypełnić.”
Opuszczając Kolkatę brat Roger dodał:
„Wyjeżdżamy odkrywszy pośród wielkiego nieszczęścia zdumiewającą żywotność ludzi i spotkawszy świadków nowej przyszłości, potrzebnej wszystkim ludziom. Aby wnieść swój wkład w budowanie takiej przyszłości, lud Boży ma szczególne możliwości: rozsiany po całym świecie może w rodzinie ludzkiej tworzyć przypowieść o dzieleniu się. ¬Będzie w niej dość siły, by mogła się rozrastać, rozerwać najbardziej skostniałe struktury i tworzyć więzi komunii w rodzinie ludzkiej.” III
Ten apel brata Rogera staje się dziś znowu aktualny. Chrześcijanie, rozsypani po całym świecie, mogą wspierać nadzieję potrzebną wszystkim ludziom, jeśli będą żyć tą niesłychaną nowiną: po zmartwychwstaniu Chrystusa nasze człowieczeństwo nie jest już popękane.
Jak możemy być świadkami Boga miłości na ziemi, jeśli pozwalamy, by trwały podziały między chrześcijanami? Odważmy się iść w stronę widzialnej jedności. Kiedy wszyscy razem zwracamy się do Chrystusa, kiedy zbieramy się na wspólnej modlitwie, Duch Święty już nas jednoczy. Z pokorą, na modlitwie nieprzerwanie się uczymy wzajemnie do siebie należeć. Czy będziemy mieć odwagę, by nie podejmować żadnych działań nie licząc się z innymi?
Im bardziej zbliżamy się do Chrystusa i Ewangelii, tym bardziej zbliżamy się do siebie nawzajem.
Kiedy się wzajemnie odwiedzamy, dokonuje się wymiana darów. Wszystkie te dary są dziś niezbędne, aby dał się usłyszeć głos Ewangelii. Ci, którzy zaufali Chrystusowi, są powołani do tego, by swą jedność ofiarować wszystkim. I z mocą może objawić się Boża chwała.
Tak wypełnia się piękna ewangeliczna przypowieść: małe ziarnko gorczycy staje się wielkim drzewem, tak dużym, że ptaki niebieskie przylatują i zakładają na nim swoje gniazda. IV
Zakorzenieni w Chrystusie odkryjemy w sobie zdolność do otwartości i życzliwości dla wszystkich, także dla tych, którzy nie mogą w Niego uwierzyć lub są obojętni. Chrystus stał się sługą wszystkich, nikogo nie upokarza.
Bardziej niż kiedykolwiek dziś możemy żyć w komunii z innymi ponad granicami państw. Bóg daje nam swoje tchnienie, swego Ducha. I modlimy się do Niego: „Skieruj nasze kroki na drogę pokoju.” V
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."