Obecnie w naszym kraju jest ok. 600 tys. prawosławnych, którzy stanowią tym samym drugą co do liczebności grupę wyznaniową po katolikach.
Po wojnie, gdy w Polsce zaczęli rządzić komuniści, zaistniała zupełnie inna rzeczywistość i stosunek państwa do religii. Władza komunistyczna oskarżyła metropolitę Dionizego o uległość wobec okupanta. Nalegano, by wbrew prawu kanonicznemu (tzn. kanonom) dobrowolnie zrzekł się swej funkcji. Gdy jednak zwierzchnik polskiego Kościoła nie ustępował, 25 lutego 1948 r. osadzono go w areszcie domowym, oskarżając o zdradę Rzeczypospolitej i o wykorzystywanie zajmowanego stanowiska do utworzenia Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (władze nie uznawały tomosu z 1924 r.). Cofnięto metropolicie państwowe uznanie a na jego miejsce powołano Tymczasowe Kolegium Rządzące Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, pod przewodnictwem arcybiskupa Tymoteusza.
Pierwszym posunięciem nowego zwierzchnika było wystosowanie do patriarchy moskiewskiego Aleksego I prośby o udzielenie audiencji delegacji kościelnej z Polski. W toku rozmów we czerwcu 1948 r. wyrzeczono się autokefalii z 1924 r. jako niekanonicznej (bez zgody Kościoła Matki i pod naciskiem władz świeckich) i przeproszono Patriarchat Moskiewski za "nieposłuszeństwo" polskich hierarchów sprzed prawie ćwierć wieku.
Delegacja podpisała akt ponownego złączenia się z Kościołem rosyjskim, który jednocześnie nadał Kościołowi prawosławnemu w Polsce pełną niezależność kanoniczną - oznaczało to nową autokefalię. Wydawać by się mogło, iż ostatecznie uregulowano status polskiego prawosławia. Niestety wydarzenia moskiewskie naturalną koleją rzeczy ostro skrytykował Patriarchat Konstantynopolitański, który na pewien czas zerwał jedność kanoniczną z PAKP.
Trudny rozwój w latach PRL-u
Powojenna rzeczywistość, w jakiej znalazło się polskie prawosławie, była bardzo trudna. Kościół prawosławny wyszedł z II wojny światowej niezwykle osłabiony. Liczba wiernych spadła z ok. 4 milionów do ok. 350 tysięcy. Z pięciu przedwojennych diecezji, w obecnych granicach pozostała jedynie warszawska i część grodzieńskiej. Liczba parafii zmniejszyła się z 1979 do 169, cerkwi z 1947 do 223, duchownych z 1725 do 190. Z dziesięciu biskupów w 1946 r. w kraju zostało jedynie dwóch. Straty te spowodowane były głównie przesunięciem się na zachód wschodniej granicy kraju, jak również wysiedlaniem w głąb ZSRR białoruskiej i ukraińskiej ludności wschodnich rubieży Polski. W stosunku do duchowieństwa wysiedlanie to niejednokrotnie było przymusowe. Materialny stan posiadania zmniejszył się o około 90 procent. Dochodził do tego nieprzychylny stosunek władz państwowych, które np. zlikwidowały Sekcję Teologii Prawosławnej na Uniwersytecie Warszawskim i duszpasterstwo wojskowe.
W 1947 r. w ramach zwalczania band ukraińskich na wschodzie kraju władze rozpoczęły "Akcję Wisła", w wyniku której przymusowo przesiedlono na ziemie odzyskane mieszkańców południowo-wschodniej Polski. Akcja objęła też m.in. ludność prawosławną. W praktyce wojsko i milicja nieraz stosowały siłę, niszczyły dobytek przesiedleńców. Wysiedlano wsie tak, by na nowych terenach ich mieszkańcy nie spotykali się w jednym miejscu. Nawet rodziny rozrzucano po różnych powiatach. Południowe parafie prawosławne zostały rozbite. Wierni, którzy w małych grupkach trafiali w nowe środowiska, niejednokrotnie mieli bardzo utrudniony dostęp do opieki duchowej. Opuszczone cerkwie i cmentarze bieszczadzkie popadały w ruinę lub przejmował je Kościół katolicki. To rozproszenie ludności prawosławnej i przesiedlenie jej na nowe tereny zmuszało do organizowania tam od podstaw struktur kościelnych.
III Rzeczpospolita
4 lipca 1991 r. zakończył się praktycznie okres normalizacji stosunków między PAKP a Rzeczpospolitą - po kilku latach prac komisji państwowo-kościelnej prezydent Lech Wałęsa podpisał ustawę "O stosunku państwa do PAKP".
Jednym z następstw tego dokumentu było powołanie w 1994 r. Prawosławnego Ordynariatu Wojska Polskiego. Objął on swym zasięgiem prawosławnych żołnierzy we wszystkich jednostkach wojskowych. Na czele Ordynariatu stanął arcybiskup Sawa w randze generała brygady. Obecnie ordynariatem kieruje bp Miron, któremu podlega ok. 20 księży. Jego organem prasowym jest kwartalnik "Polski Żołnierz Prawosławny".
Pojawiają się też inne czasopisma. Od 1995 r. wychodzą "Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej". W połowie lat osiemdziesiątych na antenie radia coraz częściej pojawiają się audycje o życiu Kościoła. Sporadycznie transmitowane są nabożeństwa świąteczne. Od 1988 r. na falach Radia Białystok nadawana jest cotygodniowa niedzielna audycja "Piered wychodom u cerkwu", a w rok później kolejna audycja - sobotnie "Duchownyje sustreczy". Największym osiągnięciem stało się jednak zorganizowanie stałych audycji telewizyjnych. W 1997 r. w Warszawie w ramach II programu Telewizji Polskiej raz w miesiącu czwartkowy "Program Ekumeniczny" przygotowywany jest przez prawosławnych. Regionalna Telewizja Białystok w tym samym roku rozpoczęła nadawanie cotygodniowej niedzielnej audycji "U źródeł wiary". Retransmisje prawosławnych świąt wielkanocnych i Bożego Narodzenia stają się stałym punktem programów telewizyjnych TVP.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."