Homilia na pierwszy dzień Tygodnia Ekumenicznego 2010

Temat dnia: Świadczyć przez sławienie życia

Według autora Listu do Hebrajczyków, słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze od obosiecznego miecza, zdolne oddzielić szpik od kości, duszę od ducha. Owo żywe słowo Boga przenika do głębi ludzką istotę w sposób szczególny, jako stworzoną na obraz i podobieństwo Boże. Przenika ono także cały wszechświat, który wyszedł z rąk Bożych.

Boże słowo nie pozostaje nigdy bez pokrycia. Na początku stworzenia Bóg mówi i wszystko powoływane jest do istnienia, słowo Boga ustanawia byt wszystkich istot żyjących, które w oczach Bożych są dobre i piękne. Duch Boży, Duch życia, nie tylko unosił się nad wodami na początku stworzenia, lecz jest także Tchnieniem, które nieprzerwanie podtrzymuje wszystko i wszystkich przy życiu, jak czytamy w Psalmie 104, opisującym piękno stworzenia i podtrzymującą życie Opatrzność Bożą. Bóg bowiem nie cieszy się z unicestwienia tego, co stworzył, bo jest On, jak pisze już na początku autor Księgi Mądrości, miłującym życie.

Jezus Chrystus - Wcielony Syn Boży - mówił, że jest Życiem, w pełni posiada życie i może to życie dobrowolnie oddać oraz odzyskać. On jest Żyjącym i dlatego nie powinien być szukany wśród umarłych: Dlaczego szukacie żywego wśród umarłych. Nie ma Go tu, zmartwychwstał (Łk 24, 5-6) - powiedział anioł do kobiet, które z szacunkiem szukały Pana, lecz jako zmarłego. To dzięki ożywiającemu Duchowi Jezus Chrystus nie jest jedynie postacią z przeszłości, słowo Boże nie jest martwą literą, a Kościół skostniałą instytucją, jak tego chcą niektórzy!

Kościół jest żywym organizmem, zbudowanym z nas, żywych kamieni, tworzących jedną wielką rodzinę Chrystusową, choć zróżnicowaną wyznaniowe, podzieloną. W momencie śmierci Jezusa nie podzielono Jego tkanej w całości szaty, co według wielu oznacza niepodzielony Kościół. O ileż bardziej szata ta nie powinna być rozrywana, gdy jako chrześcijanie obdarzeni jesteśmy wiarą w Zmartwychwstałego, Żyjącego. W Nim nigdy nie przestaliśmy być jedno, zachowując jedność wewnętrzną. Chrystus jest jeden, przeto i Kościół, Jego mistyczne Ciało, jest jeden w wymiarze wewnętrznym, mimo zewnętrznych rozłamów.

Nasza droga ku zjednoczeniu chrześcijan powinna być naznaczona naszą wspólną wiarą w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Nie chodzi tu o dyplomatyczne zabiegi i ustalenia! Wielbimy Boga, celebrując nie tylko życie dane nam przez Boga w porządku stworzenia, lecz także nowe życie dane nam w porządku odkupienia i uświęcenia, życie wypływające ze zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią raz na zawsze.

Zgromadzeni przez Zmartwychwstałego w tym Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan jesteśmy świadkami tej wspólnej wiary, która pozwala nam doświadczyć żywej obecności Chrystusa, ale każe nam także troszczyć się o życie całej ludzkości, każdego człowieka, szczególnie tego, który sam nie jest dość silny, by o to życie się upominać. Życie jest darem, który Bóg nam ofiarował, i im bardziej je podtrzymujemy oraz celebrujemy, tym bardziej świadczymy o Tym, który w swojej miłosiernej miłości nam to życie dał.

Lektura pierwszych dwóch rozdziałów Księgi Rodzaju przywołuje moc i stwórczą energię Boga. Jest to ta moc i ta energia, której św. Paweł doświadczył przez spotkanie ze Zmartwychwstałym, a co jest szczególnie widoczne w wysłuchanym 15 rozdziale Pierwszego Listu do Koryntian. Apostoł wzywa mieszkańców Koryntu, by całą swą ufność złożyli w Panu zmartwychwstałym i w życiu nowym, które On ofiaruje. Wzywa nas do tego także Ewangelia, która przez osobę anioła zapewnia, że Chrystus żyje. Nie powinniśmy Go szukać w śmierci, lecz w życiu, ponieważ nie do śmierci należy ostatnie słowo, lecz do życia.

Świat nie kończy się na dramacie Wielkiego Piątku, lecz idzie w kierunku Wielkiej Niedzieli, nawet jeżeli dzisiaj głęboka jest cisza Wielkiej Soboty i wydaje się, że Bóg umarł. Śmierć Boga, którą na różne sposoby głosi współczesny świat, by człowiek mógł się w pełni od Boga „wyzwolić", musi nieuchronnie prowadzić do śmierci człowieka. Jako chrześcijanie musimy ciągle podejmować wysiłek szukania Oblicza zmartwychwstałego Chrystusa przyćmionego czy wręcz zasłoniętego przez cywilizację śmierci i nihilizmu, którą świat współczesny nie tylko proponuje, lecz niezwykle mocno stara się narzucać.

Ewangelia zachęca nas, byśmy uwierzyli w obecność i moc Jezusa, i dzięki temu doświadczyli życia oraz uzdrowienia, stali się ludźmi nowymi, chrześcijanami nowymi, gdyż od tej wiary zależeć będzie nasze zjednoczenie. Dzisiaj dziękujemy Bogu za wszystkie świadectwa Jego miłości do nas: za piękno całości stworzenia, za nasze siostry i braci na całym świecie, szczególnie za prześladowanych za wiarę, za tych, którzy wielbią Boga słowem i czynem. Dziękujemy Panu za międzyludzką opartą na Bogu miłość, która prowadzi do jedności - komunii, dziękujemy Mu za przebaczenie i uzdrowienie już w tym życiu a szczególnie za łaskę życia wiecznego.

Ks. Janusz Aptacy (KRK)

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama