Asia Bibi opuściła więzienie w Multanie i przebywa w bezpiecznym miejscu. Z Pakistanu będzie mogła jednak wyjechać dopiero wówczas, gdy Sąd Najwyższy odrzuci odwołanie wniesione przeciwko jej uniewinnieniu.
Poinformował o tym rzecznik pakistańskiego ministerstwa spraw zagranicznych.
Organizacje niosące pomoc niezłomnej chrześcijance i jej rodzinie apelują o roztropność w przekazywaniu informacji ponieważ, jak podkreślają, sytuacja wciąż jest bardzo delikatna. Istnieje obawa, że dojdzie do eskalacji przemocy ze strony islamskich fundamentalistów.Radykalna organizacja TLP (Tehreek-e-Labaik Pakistan), która w protestach ulicznych domagała się m.in. ponownego rozpatrzenia sprawy Asii Bibi zapowiedziała, że jeśli władze nie dotrzymają umowy doprowadzi do upadku rządu. „Jesteśmy gotowi na wszystko” – stwierdził rzecznik ugrupowania.
W obecnej sytuacji napięcia, wszyscy chrześcijanie Pakistanu obawiają się o swoje życie. Także rodzina Asii Bibi ukrywa się i prosiła o nieujawnianie miejsca pobytu. Sprzeczne informacje są nawet na temat tego, czy dzielna chrześcijanka przebywa obecnie ze swoją rodziną.
Wiadomo jedynie, że wczoraj wieczorem Asia Bibi opuściła więzienie w Multanie i na pokładzie samolotu odleciała do Islamabadu. Osoby niosące jej pomoc poinformowały, że przebywa w bezpiecznym miejscu. Nie wiadomo jednak gdzie się ono znajduje i czy nie jest nim inne więzienie. Dyrektor zakładów karnych w prowincji Pendżab, któremu podlega więzienie w Multanie poinformował, że przeważnie nakaz uwolnienia więźnia otrzymują dwa dni po ogłoszeniu wyroku trybunału. „W przypadku Asii Bibi nakaz ten przyszedł z opóźnieniem i do więzienia dotarł dopiero 7 listopada” – stwierdził Zawar Hussain Warraich.
Rzecznik pakistańskiego ministerstwa spraw zagranicznych stwierdził, że kobieta wciąż jest w Pakistanie. „Jest wolną obywatelką i po wyroku sądu może iść dokąd chce. Nie ma ograniczeń, co do poruszania się wolnych obywateli” – stwierdził Muhammad Faisal. Dodał zarazem, że Asia Bibi „będzie mogła opuścić kraj dopiero wówczas, gdy Sąd Najwyższy odrzuci odwołanie wniesione przeciwko je uniewinnieniu”. Z kolei pakistański minister ds. informacji Fawad Chaudhry uznał za skrajnie nieodpowiedzialne pisanie bez potwierdzenia, że opuściła kraj. Przypadek Asii Bibi nazwał „kwestią delikatną”.
Watykański sekretarz stanu stwierdził, że Stolica Apostolska jest zainteresowana jak najlepszym zakończeniem całej sytuacji. Kard. Pietro Parolin dodał zarazem, że jest to wewnętrzna sprawa Pakistanu. Wyraził nadzieję, że zostanie rozwiązana w najlepszy możliwie sposób.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."