Chrześcijanie Pakistanu apelują do nowych władz tego islamskiego kraju, by wzięły w obronę przedstawicieli mniejszości religijnych. Chodzi szczególnie o młode dziewczęta – chrześcijanki i wyznawczynie hinduizmu, które są porywane i przez przymusowe małżeństwo zmuszane do konwersji na islam.
Ten haniebny proceder dotyka rocznie ok. tysiąca dziewcząt.
Tylko w ostatnich tygodniach uprowadzone zostały dwie hinduistki, mające 13 i 15 lat oraz 13-letnia chrześcijanka. Dziewczęta zostały zmuszone do poślubienia muzułmanów i tym samym do konwersji na islam. Policja została poinformowana przez ich rodziny o porwaniu, ale nie podjęła żadnych kroków w celu oswobodzenia dziewcząt.
„Policja bierze stronę muzułmanów, tak samo jak magistratura, która zniechęca przedstawicieli mniejszości do wchodzenia na drogę prawną przeciw wyznawcom islamu” – wskazuje James Anjum. Jest on katolikiem kierującym Pakistańskim Stowarzyszeniem Nauczycieli z Mniejszości Religijnych. Podkreśla, że nastoletnie chrześcijanki i hinduistki żyją w ciągłym strachu i z tego powodu często ukrywają się w domach, bardzo rzadko wychodząc na ulicę. Niektóre rodziny rezygnują wręcz z posyłania ich do szkoły, co determinuje ich przyszłość.
Anjum przypomina, że przed wyborami obecny premier Imran Khan obiecał wziąć w obronę przedstawicieli mniejszości. „Przyszedł czas na wypełnienie wyborczych zobowiązań. Nie można dalej tolerować tego procederu, który jest niczym innym jak łamaniem ludzkich sumień i odbieraniem wolności” – podkreśla Anjum w petycji wystosowanej do premiera Pakistanu.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."