W okresie Bożego Narodzenia Betlejem spodziewa się poważnych ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa. Palestyńskie ministerstwo zdrowia planuje m.in. ograniczenie do 50 osób w dostępie do Placu Żłóbka, poinformował dziennik „Jerusalem Post”. Ponadto światła na tradycyjnej choince będą wyłączane o godz. 21.00, w tym czasie będą też zamknięte restauracje.
Z kolei dziennik „Haaretz” napisał, że w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem w regionie dyrektor wydziału zdrowia w Betlejem, Schadi Al-Lahham, domaga się skreślenia wszystkich uroczystości bożonarodzeniowych, a nabożeństwa powinny być sprawowane tylko w małych grupach.
Gubernator Betlejem, Kamal Hamid, potwierdził w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA, że ministerstwo zdrowia wydało zalecenia w związku z nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia. Te zalecenia będą przedmiotem dyskusji gubernatoratu z Kościołami, burmistrzami oraz innymi osobami. Ostateczna decyzja w sprawie konkretnych środków jeszcze nie zapadła.
Palestyńskie ministerstwo zdrowia na razie nie ogłosiło swego stanowiska.
Według gazety Mosaico CSI, rozkaz dyktatury został wykonany w nocy 28 stycznia.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Najnowsze badania przeprowadziło Centrum Razumkowa w Kijowie.