organizatorzy, protestanci ewangelikalni, zapraszają do udziału w nim także katolików.
Po rocznej przerwie, spowodowanej epidemią koronawirusa, 22 maja w Stanach Zjednoczonych znów odbędzie się „Marsz dla Jezusa”. Marszowi w tym roku przyświeca idea jedności chrześcijan. Jego hasłem są słowa z Apokalipsy św. Jana: „Godzien jest Baranek…” (Ap 5, 12). Dlatego też jego organizatorzy, protestanci ewangelikalni, zapraszają do udziału w nim także katolików.
Według ogólnokrajowej platformy Tribune Publishing (związanej z dziennikiem „The Chicago Tribune”) Marsz przejdzie ulicami różnych miast amerykańskich, m.in. po raz pierwszy w Grand Forks w stanie Dakota Północna. W wywiadzie dla tamtejszej gazety „Grand Forks Herald” miejscowy organizator Joe Chine zapowiedział, że wydarzenie to „zgromadzi tysiące chrześcijan w naszych miastach”. Jego uczestnicy będą nieśli transparenty, sztandary i chorągwie jako znak „uwielbienia Jezusa Chrystusa”. Wspólne wędrowanie będzie połączone z modlitwą i nawet wspólnym posiłkiem, a ponieważ ma ono trwać kilka godzin, uczestnicy są proszeni o przyniesienie własnych krzesełek – dodał organizator.
Podkreślił, że marsz ma za zadanie „doprowadzenie do jedności wszystkich chrześcijan”, toteż są oni wezwani, mimo iż należą do różnych wyznań, do głoszenia „imienia Jezusa”, do śpiewania pieśni chwały oraz do „modlitw za nasze wspólnoty i za nasz kraj”. Zdaniem Chine’a nie jest to ani protest, ani marsz „polityczny”, ale ma to być raczej przejście chrześcijan, kochających Jezusa, na zewnątrz murów ich kościołów. „Mamy nadzieję, że dołączą do nas chrześcijanie w różnym wieku, protestanci i katolicy” – wyjaśnił Joe Chine.
Idea „Marszów dla Jezusa” zrodziła się w latach osiemdziesiątych w Anglii, gdzie kilka miejscowych wspólnot chrześcijańskich postanowiło przeżyć doświadczenie wyjścia z modlitwami i pieśniami na ulice. W maju 1987 Towarzystwo Ichthus w Londynie wspólnie z grupą Młodzi z Misją i Zespół Pionierów przeprowadziły marsz modlitwy i błagalny ulicami stolicy Wielkiej Brytanii, który ku zaskoczeniu samych organizatorów zgromadził ponad 15 tys. osób. W następnym roku było ich już ok. 55 tys. a publiczne świadectwo swej wiary w Chrystusa dała wtedy m.in. ówczesna premier Margaret Thatcher.
poster
W 1989 wydarzenie otrzymało nazwę Marsz dla Jezusa i odbyło się już w 45 miastach brytyjskich, a w stolicy Irlandii Północnej – Belfaście kroczyło obok siebie ponad 6 tys. katolików i protestantów. W Marszu 15 września 1990 wzięło udział przeszło 200 tys. osób w 600 miastach na Wyspach.
W kilku takich wydarzeniach uczestniczył m.in. autor tekstów piosenek Graham Kendrick, który napisał całą serię nowych utworów odpowiednich na te okazje.
On również przyczynił się do rozpowszechnienia tego pomysłu w Stanach Zjednoczonych, dokąd zaprosili go w 1989 Tom i Theresa Pelton ze stolicy Teksasu – Austinu. Kendrick przedstawił tam wizję takiego marszu i w maju następnego roku po 8 tygodniach przygotowań ulicami miasta przeszło ok. 1,5 tys. osób. W rok później było ich już 15 tys. a dalszych 7 tys. maszerowało w mieście Houston.
Natomiast I ogólnokrajowy Marsz dla Jezusa w USA odbył się 23 maja 1992, gromadząc w 142 miastach tego kraju a także w 25 krajach europejskich (m.in. również w Polsce) ponad 300 tys. chrześcijan. Odtąd jest on organizowany co roku z udziałem coraz większej liczby osób. 12 czerwca 1993 na ulice 850 miast na całym świecie wyszło ponad 1,7 mln ludzi, z tego ok. 800 tys. w prawie 350 miastach Stanów Zjednoczonych pod hasłem „Łącząc ręce przez cały kraj”.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."