Kolejny „promoskiewski” kapłan prawosławny zginął od pocisków rosyjskich

Artyleria rosyjska, ostrzeliwująca m.in. wioskę Biłozirka w obwodzie chersońskim, poważnie uszkodziła 13 czerwca miejscową cerkiew św. Jana Chrzciciela i zabiła pracującego tam kapłana ks. Mykołaja Pałachniuka, należącego do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (Patriarchatu Mooskiewskiego; UKP). 72-letni duchowny zginął na dziedzińcu kościelnym, gdy wydawał pomoc mieszkańcom wsi, którzy ucierpieli wskutek powodzi, spowodowanej zniszczeniem w ub. tygodniu przez Rosjan Zapory Kachowskiej na Dnieprze.

W wyniku wysadzenia w powietrze wspomnianej tamy duża część obwodu chersońskiego znalazła się pod wodą a kilkadziesiąt tysięcy ludzi straciło dach nad głową. Między innymi woda zatopiła całkowicie XVIII-wieczny Korsuński Klasztor Żeński św. Bogurodzicy, a cały ten rejon stanął w obliczu ogromnej katastrofy humanitarnej i ekologicznej. Z ponad stu cerkwi i klasztorów, zniszczonych od początku wojny rozpętanej przez Rosję, większość znajduje się w eparchiach (diecezjach) donieckiej i siewierodonieckiej, a więc od 2014 kontrolowanych przez separatystów rosyjskich.

W związku z ogromną katastrofą ludzką w obwodzie chersońskim zwierzchnik UKP metropolita Onufry wydał oświadczenie ze swej rezydencji w Ławrze Kijowsko-Pieczerskiej, w którym na pisał m.in., iż „na Ukrainie doszło do wielkiej tragedii: w wyniku wojny, którą Rosja toczy przeciw Ukrainie, została uszkodzona tama Kachowskiej Elektrowni Wodnej, co doprowadziło do śmierci ludzi, jest wielu rannych, bezdomnych, pozbawionych odzieży, żywności i wody pitnej“. Wyraził współczucie tym, którzy ucierpieli wskutek „tej wielkiej katastrofy” oraz poprosił Boga, aby wybaczył grzechy zmarłym i dał pokój „duszom na Ziemi Sprawiedliwych i niech Pan opiekuje się, pomaga i umacnia tych, którzy jeszcze żyją”. Zwierzchnik UKP wyraził nadzieję, że „z pomocą Bożą przetrzymamy wszystko“.

Własne przesłanie do chrześcijan swej eparchii wystosował także metropolita krzyworoski i nikopolski Efrem. Wskazał, że „minionej nocy naszym miastem [Krzywym Rogiem – KAI] wstrząsnęła bezprecedensowa tragedia: w czasie zmasowanego powietrznego ataku rosyjskiego podstępny i niszczycielski wróg uderzył w cywilnych obywateli, w ludzi, którzy odpoczywali w swych domach po trudach codziennego dnia. Brak jest słów, które mogą przynieść pociechę rodzinom zabitych, rannym, pozbawionym swych domostw, brak mi słów dla wyrażenia bólu mojej owczarni i mojego miasta. Zaprawdę te straszne wydarzenia pozostaną na zawsze w dziejach Krzywego Rogu, zabarwiając stronice jego kroniki krwawoczerwonym kolorem“.