Nasilające się prześladowania na Zachodzie, które papież Franciszek nazywa działaniami „w białych rękawiczkach”.
Forma dyskryminacji religijnej i prześladowań chrześcijan ulega w ostatnich latach pewnej zmianie. W wielu krajach stają się one bardziej podstępne i dokonywane są w białych rękawiczkach. Wskazuje na to Massimiliano Tubani, który jest nowym dyrektorem włoskiego oddziału Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Ta założona w 1947 roku organizacja od początku zajmuje się losem wyznawców Chrystusa na całym świecie. Według najnowszych danych 325 mln chrześcijan jest prześladowanych w 60 krajach. „Dyskryminacja przybiera coraz bardziej podstępne formy i musimy je wskazywać naszym dobroczyńcom, aby interweniować w bardziej ukierunkowany sposób” – mówi Tubani. W rozmowie z Radiem Watykańskim przypomina, że kilka lat temu byliśmy w kluczowej fazie ataku Państwa Islamskiego na mniejszości religijne, więc prześladowania były bardzo widoczne. Dziś są one bardziej zawoalowane choć wciąż są kraje, gdzie chrześcijanie każdego dnia giną za swą wiarę. Wystarczy wspomnieć o sytuacji w Nigerii, Burkina Faso, Mali i Nigrze, gdzie społeczności są nadal atakowane przez islamskie grupy ekstremistyczne.
Szef Pomocy Kościołowi w Potrzebie przypomina też o prześladowaniach i restrykcjach stosowanych przez rządy niektórych państw. W Ameryce Łacińskiej niepokojąca jest sytuacja w Nikaragui, gdzie władze ograniczają radykalnie życie Kościoła a biskupów wtrącają do więzienia lub zmuszają do emigracji. Nie mniej skomplikowana jest sytuacja w Azji: w Pakistanie prawo o bluźnierstwie nadal pochłania niewinne ofiary, a w Indiach - wraz ze wzrostem hinduistycznego nacjonalizmu - nasila się przemoc wobec mniejszości religijnych, mimo że konstytucja gwarantuje wolność religijną.
Tubani wskazuje też na nasilające się prześladowania na Zachodzie, które papież Franciszek nazywa działaniami „w białych rękawiczkach”. „W krajach demokratycznych absolutny relatywizm zagraża katolickiej obecności w życiu publicznym, trwają prześladowania kulturowe, które nie przybierają formy przemocy, ale są bardzo podstępne i dążą do osłabienia wspólnoty chrześcijańskiej a ostatecznie do jej wyrugowania z życia publicznego” – podkreślił dyrektor włoskiego oddziału Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."