Oskarżonego o przestępstwa seksualne metropolitę Hilariona zwolniono ze wszytskich stanowisk kościelnych

Dotychczasowy metropolita budapeszteński i węgierski Hilarion (Ałfiejew) został usunięty ze wszystkich stanowisk kościelnych, które zajmował.

Decyzję taką podjął Święty Synod Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) po zapoznaniu się z wysuniętymi pod adresem 58-letniego hierarchy zarzutami o molestowanie seksualne jego sekretarza osobistego, a także o nadmierne wzbogacenie się na piastowanym przez siebie urzędzie. Opuszczoną eparchią (diecezją) będzie kierował tymczasowo metropolita korsuński i zachodnioeuropejski Nestor.

Hilariona zwolniono nie tylko z funkcji głowy eparchii na Węgrzech, ale także ze stanowiska przewodniczącego Synodalnej Komisji Biblijno-Teologicznej Patriarchatu Moskiewskiego i kilku innych pomniejszych urzędów. Komunikat Świętego Synodu RKP stwierdza, iż władyka (uważany jeszcze do niedawna za "prawą rękę" patriarchy Cyryla, a nawet za poważnego kandydata na jego następcę) został pozbawiony wszystkich stanowisk na czas pracy komisji badającej jego sprawę i sytuację w eparchii budapeszteńsko-węgierskiej.

Zarzuty wobec metropolity wysunął pod koniec czerwca rosyjski opozycyjny portal "Nowaja Gazieta. Jewropa". Według jego ustaleń Hilarion wykorzystywał lub co najmniej usiłował wykorzystywać seksualnie swego najbliższego współpracownika, dużo młodszego od siebie Jerzego (Gieorgija) Suzukiego pochodzącego z mieszanej rodziny japońsko-rosyjskiej, który przyjechał do Budapesztu w niejasnych okolicznościach.  Początkowo pomagał on Hilarionowi w prowadzeniu przezeń gospodarstwa domowego i pełnił rolę "ałtarnika" (odpowiednika ministranta w Kościele katolickim) w czasie nabożeństw. Obecnie oskarżył on swego "pryncypała" o molestowanie seksualne, dodając, że gdy chciał się z nim rozstać, ten miał wywierać nań różne naciski.

Zarzuty pod adresem Hilariona dotyczą zresztą nie tylko jego życia seksualnego, ale także spraw finansowych. Nie wiadomo np. dokładnie, w jakich okolicznościach zdążył on uzyskać paszport i obywatelstwo Węgier w ciągu niespełna dwóch lat pobytu w tym kraju i kupić dużą działkę pod Budapesztem wartości 4,9 mln euro. Poza tym ma on kilka posiadłości we Francji i być może w innych krajach.

Po ujawnieniu skandalu Hilarion, który stanowczo zaprzeczał stawianym mu zarzutom, wyjechał do Moskwy, oddając się do dyspozycji kierownictwa Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.

KAI/mk.ru, kg
«« | « | 1 | » | »»

Reklama