Badania genetyczne przeprowadzone w Zakładzie Medycyny Sądowej UM w Lublinie jednoznacznie wykluczyły możliwość, że Ewaryst Walkowiak może być synem zmarłej w 2005 r. s. Joanny Lossow FSK, franciszkanki z Lasek, pionierki ekumenizmu w Polsce.
Urodzona 10 lipca 1908 roku w rodzinie ziemiańskiej w Boruszynie k. Czarnkowa w Wielkopolsce, s. Joanna Lossow już od dziecka była uwrażliwiona na odmienność konfesyjną: jej matka, ze słynnego rodu Szembeków, była katoliczką, a ojciec - ewangelikiem. Na chrzcie otrzymała imię Halina. Po wstąpieniu do zgromadzenia dnia 24 maja 1933 r. stała się siostrą Joanną od Miłosierdzia Bożego.
Na długo przed Soborem Watykańskim II, jej postawa dialogu i otwartości wobec innych była formowana przez założycieli sióstr franciszkanek służebnic krzyża, matkę Elżbietę Czacką i sługę Bożego ks. Władysława Korniłowicza, którego była sekretarką. Wcześniej, na początku lat 30. była studentką znanego filozofa Jacquesa Maritaina w Instytucie Katolickim w Paryżu.
Kiedy rozpoczął się Sobór Watykański II, s. Joanna Lossow, jako jedna z pierwszych osób w Kościele rzymskokatolickim w Polsce podjęła systematyczną pracę na rzecz jedności chrześcijan. W 1961 r. zaczęła pracę w Sekcji Ekumenicznej przy Studium Duszpasterskim, przekształconej wkrótce w Ośrodek ds. Jedności Chrześcijan przy Warszawskiej Kurii Metropolitalnej. Była to działalność „od podstaw”, ponieważ ekumenizm był wówczas pojęciem w Kościele rzymskokatolickim zupełnie nieznanym.
S. Joanna organizowała spotkania i wykłady o tematyce ekumenicznej, współredagowała „Biuletyn Ekumeniczny”, angażowała się też w organizowanie styczniowych Tygodni Modlitw o Jedność Chrześcijan, przez wiele lat była członkiem Komisji Episkopatu ds. Ekumenizmu. Zawsze ją można było spotkać na comiesięcznych Mszach o jedność w warszawskim kościele św. Marcina i na nabożeństwach oraz uroczystościach ekumenicznych organizowanych przez inne Kościoły chrześcijańskie. Z wielkim taktem i kulturą potrafiła łagodzić konflikty i nieporozumienia, jakie zdarzały się w kontaktach międzywyznaniowych.
Jej dziełem są dwie niezwykle ważne dla formacji ekumenicznej katolików polskich inicjatywy, podjęte w latach sześćdziesiątych. Są to organizowane w Laskach pod Warszawą rekolekcje ekumeniczne dla młodzieży oraz dla księży, w których uczestniczą także duchowni innych wyznań.
S. Joanna założyła też Ośrodek Ekumeniczny Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża im. Jana XXIII „Joannicum”, działający w Warszawie przy ul. Piwnej. Przez ostatnie lata życia przebywała w szpitaliku w Laskach pod Warszawą, gdzie spisywała wspomnienia z działalności ekumenicznej i modliła się o jedność chrześcijan.
Za swą działalność otrzymała od Prymasa Polski kard. Józefa Glempa srebrny medal „Ecclesiae Populoque Servitium Praestanti” dla zasłużonych w posłudze dla Kościoła i narodu (1993), a także przyznawane przez miesięcznik „Powściągliwość i Praca” wyróżnienie „Bóg zapłać” (1998).
Tę ostatnią nagrodę dostała wspólnie ze swoją wielką przyjaciółką, luterańską diakonisą, s. Reginą Witt. Kiedy obie siostry były na audiencji u Pawła VI, papież powiedział do nich: „Niech wasza przyjaźń, dwóch sióstr z dwóch różnych Kościołów przetrwa do końca waszego życia, bo jesteście dla Kościoła znakiem i zadatkiem nadziei, że jedność rodziny chrześcijańskiej zostanie osiągnięta”.
W 1999 r. s. Joanna i (pośmiertnie) s. Regina otrzymały „Ekumeniczną Nagrodę Pojednania im. Św. Wojciecha”, przyznaną przez Fundację Aśram Anavim Ekumeniczny Klasztor Sztuki.
W 2003 r. ukazała się książka autorstwa sióstr Joanny i Reginy, pt. „Sługa Słowa Bożego i Jedności Chrześcijan” o ks. Zygmuncie Michelisie, współzałożycielu i pierwszym prezesie Polskiej Rady Ekumenicznej.
S. Joanna zmarła w Laskach 2 stycznia 2005 r. w 97. roku życia.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.