Arcybiskup Kapsztadu przeprasza za niezastosowanie się do ostrzeżenia przed sprawcą przemocy wobec dzieci

Anglikański arcybiskup Kapsztadu, Thabo Makgoba, zorganizował we wtorek konferencję prasową po tym, jak panel kontrolny stwierdził, że Kościół anglikański w Republice Południowej Afryki nie poinformował innych kościołów o „wysokim ryzyku”, jakie stwarza sprawca przemocy wobec dzieci, John Smyth.

W listopadzie 2024 r. niezależny przegląd wykazał, że Kościół anglikański tuszował „straszne” molestowanie dokonywane przez Smytha, który był wolontariuszem na chrześcijańskich obozach dla młodzieży w latach 70. i 80. XX wieku.

Smyth uciekł do Republiki Południowej Afryki w 2001 r, gdzie pracował w tamtejszych parafiach do 2014 roku.

Panel południowoafrykański, na którego czele stoi emerytowany sędzia, opublikował we wtorek własny raport, w którym stwierdzono, że Kościół anglikański powinien był zgłosić przypadek Smytha, mimo że nie było dowodów na to, że dopuścił się on podobnych nadużyć w kraju w RPA.

Panel stwierdził jednak, że ryzyko, że ponownie dopuści się przestępstwa, jest wysokie.

„Akceptuję ustalenia panelu bez zastrzeżeń. Przyznaję, że podczas pobytu Smytha w Kapsztadzie lud Boży był narażony na potencjalne molestowanie, dlatego ja i diecezja przepraszamy nasze kongregacje i szerszą społeczność, że nie chroniliśmy ludzi przed takim ryzykiem” – oświadczył abp Thabo Makgoba.

Według abp. Makgoby przegląd panelu obejmował przeszłe działania Kościoła w Republice Południowej Afryki, w tym rozpatrzenie przez raportu na temat molestowania jakiego dopuszczał się Smyth w Wielkiej Brytanii w latach 1981 i 1982 oraz w Zimbabwe w latach 90-tych. Raport został przekazany przez diecezję Ely w 2013 r.

Abp Makgoba stwierdził również, że jak dotąd nie otrzymał żadnych raportów o przypadkach molestowania w kościele w Republice Południowej Afryki.

«« | « | 1 | » | »»

Reklama