Na chłopski rozum

Fascynuje mnie świat, to, jak bardzo jest złożony. Fascynuje mnie poznawanie rozwoju ludzkiej wiedzy.

Ale to pokazuje mi jeszcze jedną rzecz. W historii rozwoju nauki, postępu wiedzy nie raz pojawiało się myślenie wśród wielkich uczonych ich czasów, że oto jako ludzkość zbliżamy się do pełni wiedzy. Zbliżamy się do sformułowania ogólnej teorii wszystkiego. Świat przestaje być dla nas tajemnicą. Jednym z najbardziej znanych takich momentów był przełom XIX i XX wieku. Wydawało się, że prawa dynamiki Newtona, prawa Maxwella i jeszcze parę innych twierdzeń są w stanie dać nam odpowiedź na pytanie, jak ten świat działa. Brakowało dosłownie rozwiązania kilku problemów. Odpowiedź przyszła kilka lat później, była jednak zupełnie inna od tej, której wielu oczekiwało. Albert Einstein i jego genialne teorie wyznaczyły zupełnie nowy kierunek w fizyce i okazało się, że świat jest o wiele bardziej skomplikowany. To tak, jakby ktoś nagle „oświecił” wszystkich, że można odejmować 3 od 5.

Jesteśmy dziś o kolejne 100 lat mądrzejsi od początku rewolucji Einsteina. Cała nasza wiedza wypełnia olbrzymie biblioteki. Nowoczesna technologia dała nam o wiele dokładniejszy obraz świata niż nasze zmysły. Umiemy patrzeć, gdzie wzrok nie sięga, słyszeć to, czego nie rejestrują nasze uszy. Pogodziliśmy się z odkryciami, które przeczą „chłopskiemu rozumowi”. Sformułowaliśmy wiele nowych teorii. W poszukiwaniu czegoś nowego stworzyliśmy nawet zupełnie abstrakcyjne rzeczywistości i próbujemy rozważać ich funkcjonowanie. Czy to znaczy, że jesteśmy już blisko odpowiedzi na wszystkie pytania?

Fascynuje mnie świat. Fascynuje mnie to, jak bardzo jest złożony. Fascynuje mnie poznawanie rozwoju ludzkiej wiedzy. Wiem, że wielu ma raczej dosyć gorzkie szkolne wspomnienia, ale to naprawdę ma niewiele wspólnego z wkuwaniem na pamięć kolejnych twierdzeń, praw i wzorów na kartkówkę z fizyki. Od jakiegoś czasu coraz wyraźniej widzę, że ta cała wiedza sprawia, że czuję się po prostu mały. Im więcej poznaję, tym bardziej rozumiem, jak dużo jeszcze nie wiem. Odpowiedzi na kolejne pytania stawiają jednocześnie tysiące nowych, jeszcze bardziej złożonych. Czego to dowodzi? Wierzę, że świat, doskonałe dzieło Stwórcy, jest nieskończenie wspaniały. I jako taki wciąż mnie będzie zadziwiał.

Artykuł pochodzi z kwartalnika "Warto" wydawanego przez Centrum Misji i Ewangelizacji Kościoła Ewangelicko Augsburskiego w RP

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| EWANGELICY, NAUKA