a póżniej dziwota że cosik przytrafia się różnym nacjom - jeśli się nie nawrócicie wszyscy tak samo zginiecie - słowa Jezusa Chrystusa .Pewnikiem dzisiaj nie pasują do demokratycznej wolności .Nam potrzeba takiego cukierkowego Boga co to nikogo nie ukarze , nikim nie potrząsnie a cukireczki będzie dawal i po plecach zawsze poklepie .pozsdrawiam
A jak ma wyglądać ta szopka "niereligijna"? Tylko wołek i osiołek? Bo przecież Dzieciątko, Maryja i Józef są "religijni". A pasterze i królowie już "religijni" czy jeszcze nie?
ano stroje mają takie trochę jak muzułmańskie - takie araby przypominające - krzyża tam nie ma , zwierzaczki też dobre bo i wieprzowiny nie widać .W zasadzie jakby temu dziewczęciu jaką burkę założyć to i może być i francuzkie muzułmany zaakceptują i pozwolą chrześcijanom w Europie szopki odstawiać albo raczej stawiać . pozdrawiam
Czy nadal dajemy sobie wmawiać, że żyjemy w ograniczonym i zacofanym kraju? W Polsce jest wolność. Jest katolicyzm. Jest (uśpiona ale jest) duma narodowa i patriotyzm. Fracji i całemu zachodowi daleko do nas. I prawda jest taka, że owe społeczeństwa trzymane są z daleka od nas,gdyż zobacz ono by na własne oczy ze jesteśmy wolni i religijni.
"jest katolicyzm" we Francji też jest, przecież nikt go nie zabrania (jak było powiedzmy za robespierre'a) reszta twego wywodu też bez związku (pewno krzyż w Sejmie jest przejawem wolności, czyjej?)
Francjo,Francjo...marna jestes..czy narod ktory wydal tylu swietych,tyle przepieknych kosciolow i katedr zbudowal,mogl tak zejsc na psy?! Abstrachujac od tematu-okropna ta wyciskaczka do cytryn na okladce Goscia albo jak kto woli blok atomowy..gdzie ten Glemp mial gust i oczy?!
>>neutralnością wymaganą przez władzę<< A jakby tak, francuska władza obwieściła "Podatki płacą tylko Ci, którzy są ateistami, Ci religijni nie muszą." Ile kasy by miało takie ateistyczne państwo?
Zakazem burkini bardzo pewno przejął się Terlikowski (ma problem z odróżnieniem muzułmańskich strojów od habitu). Rada Stanu zajmowała się szopkami w miejscach publicznych, nie w prywatnych domach czy świątyniach, temat sztucznie wydumany jak zazwyczaj w "Gościu".