• kj
    04.09.2018 09:54
    No to powinno być już po dialogu zjednoczeniowym z prawosławiem. Małżeństwo duchownego było zawsze, od pierwszych wieków zakazane w Kościele.
    • Siloam
      04.09.2018 10:01
      Oj, Panie KJ, proszęzrobić sobie powtórkę Z historii.
      • kj
        04.09.2018 10:59
        Siloam, widzę, że TY za to masz pojęcie. W Kościele zawsze zakazane było branie ślubu przez duchownego. I Kościoły prawosławne szanowały tę dyscyplinę do dziś.
    • Anakin
      04.09.2018 10:09
      „Każdy przeto niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany” (1 Kor 7,20). O ile celibat to kwestia dyscypliny to zawarcie ślubu przez duchownego wygląda na złamanie zasady Pisma.

      Choć pewnie zinterpretuje się, że jak powołanie zastało go mężem to powinien (a nawet musi) być cały czas mężem niezależnie kto będzie żoną :)
    • Gość
      04.09.2018 10:22
      Ale zdajecie sobie sprawę, że w Kościele prawosławnym PIERWSZY ślub duchownego istnieje od setek lat? :)
      • kj
        04.09.2018 11:01
        Nigdy w Kościele prawosławny nie istniał "pierwszy ślub duchownego" - Kościół pozwalał (a prawosławny nadal pozwala) przyjmować święcenia przez mężczyznę żonatego. Nigdy nie pozwalał żenić się osobie, która przyjęła święcenia.
      • Gość
        04.09.2018 11:09
        a jakie znaczenie ma kolejność? "mąż jednej żony"
      • kj
        04.09.2018 11:20
        Kościół uznaje, że kolejność ma znaczenie. Od dwóch tysięcy lat tak jest: święcenia może przyjąć mężczyzna żonaty, ale duchowny nie może zawrzeć małżeństwa (w Kościele rzymskim takie małżeństwo jest z mocy prawa nieważne).
      • Gość
        04.09.2018 11:33
        a kolejność jest dogmatem?
      • kj
        04.09.2018 11:43
        Jest Tradycją, a Tradycja w Kościele jest czymś świętym.
      • Gość
        04.09.2018 11:56
        wiesz co o tradycjach mówi Pismo Święte Mt 15,6 (i proszę, nie o protestantach, nie jestem protestantem)
      • kj
        04.09.2018 12:08
        Zły fragment zacytowałeś! To jest o tradycjach żydowskich, o Tradycji Jezus mówi w innym miejscu: "Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem." (J 14,26)
      • Gość
        04.09.2018 12:09
        A gdzie w przytoczonym tekście było coś o Tradycji?
      • kj
        04.09.2018 12:24
        Cały ten fragment mówi o Tradycji. Jak nie wierzysz, to sobie przeczytaj 83. punkt "Katechizmu".
      • Gość
        04.09.2018 12:44
        tak, na wszystko ma odpowiedź, a to Tradycja, a to katechizm
      • kj
        04.09.2018 12:52
        Taki urok Kościoła katolickiego! Jeśli Ci ta spójność i pełnia wiedzy odpowiada, to serdecznie do Kościoła katolickiego zapraszam!
      • Gość
        04.09.2018 12:58
        Miało być "na wszystko masz odpowiedź" mój błąd
      • Gość
        04.09.2018 13:20
        Co niby o mnie "wiesz" że mnie "zapraszasz"?
      • kj
        04.09.2018 14:30
        Przeczytałem w Twojej wypowiedzi, że zaskakuje Cię to, że Tradycja i Katechizm mają odpowiedź na wszystko. Więc (uwaga! zdanie warunkowe!) jeśli Ci się to spodobało, to zapraszam!
      • Gość
        04.09.2018 17:43
        KJ, przypisujesz mi coś, czego nie twierdzę.
        Zdanie - jeżeli trzeba to wyjaśniać - że "na wszystko masz odpowiedź" było ironiczne. Czyli, że zamiast coś udowodnić, piszesz "taka jest Tradycja" czy "tak mówi katechizm w pkt którymś".
        Tym bardziej nigdzie nie było tam że mnie coś "zaskakuje", wymyśliłeś to sobie.
        "Jeśli Ci ta spójność i pełnia wiedzy odpowiada" to Ty nazywasz to w ten sposób.
        Nadal nie odpowiadasz na pytanie co takiego o mnie "wiesz", że mnie "zapraszasz".
        Twym zdaniem jestem innowiercą, bo ośmielam się powątpiewać w "Tradycję" etc?
      • kj
        04.09.2018 22:11
        Jeśli zaskakuje Cię spójność nauki katolickiej i to, że ma odpowiedzi na niemal każde pytanie, to są dwie odpowiedzi: a) nie jesteś katolikiem, b) jesteś niedouczonym katolikiem.

        Tak czy tak: serdecznie zapraszam a) do Kościoła, b) do poznania katolickiego Magisterium.
    • Gość
      04.09.2018 11:03
      "zawsze, od pierwszych wieków zakazane"
      "Biskup zatem powinien być nienaganny, mąż jednej żony" (1 Tm 3,2)
      "W tym celu zostawiłem cię na Krecie, byś zaległe sprawy należycie załatwił i ustanowił w każdym mieście prezbiterów. Jak ci zarządziłem, może nim zostać jeśli ktoś jest nienaganny, mąż jednej żony, mający dzieci wierzące, nie obwiniane o rozpustę lub niekarność." (Tt 1, 5 - 6)
      • kj
        04.09.2018 11:07
        No i co to ma wspólnego tematem brania ślubu przez duchownych?
      • Gość
        04.09.2018 11:21
        KJ odpowiadasz w sposób zaczepny
      • kj
        04.09.2018 11:28
        Nie, odpowiadam w sposób sokratejski. Jeśli chce się brać udział w dyskusji, to trzeba mieć pojęcie na temat przedmiotu dyskusji.
      • Gość
        04.09.2018 11:37
        KJ nie mieszaj do tego Sokratesa
      • kj
        04.09.2018 11:44
        A co, zabronisz mi?
      • Gość
        04.09.2018 11:47
        "A co, zabronisz mi?" no i twierdzisz, że nie odpowiadasz zaczepnie...
      • kj
        04.09.2018 11:52
        Już Ci powiedziałem: nie zaczepnie, tylko sokratejsko. Do Sokratesa pretensje, że takiego dyskursu uczył, nie do mnie.
        Jak Ci nie pasuje, nie musisz rozmawiać ze mną.
      • Gość
        04.09.2018 12:05
        nie mieszaj Sokratesa, a jak Tobie nie odpowiada to też nie musisz rozmawiać ze mną
      • kj
        04.09.2018 12:11
        Ale to nie ja mam problem z Twoimi wypowiedziami, tylko Ty z moimi. Nie wiem, czy jesteś tym samym gościem, który cytował listy pasterskie Pawła - jeśli tak, to może byś odpowiedział na moje pytanie, zamiast płakać, że zaczepnie odpowiadam?
      • Gość
        04.09.2018 12:42
        "zamiast płakać" A kto tu płacze? Osobliwy sposób pisania.
      • kj
        04.09.2018 12:54
        Oczywiście, że osobliwy i niepowtarzalny sposób pisania: mój własny, kształtowany od wielu lat! Dziękuję za zauważenie go!
      • Do Moderatorów
        04.09.2018 16:51
        mój własny, kształtowany... co to wnosi do tematu?
      • Bartos
        04.09.2018 19:44
        No, te cytaty biblijne akurat potwierdzają to, co napisał KJ :)
  • Gość
    04.09.2018 10:14
    cóż desygnat słowa "Święty" może oznaczać cokolwiek. Nie powinniśmy też, w świetle ostatnich wydarzeń w KK uważać się za lepszych w kwestiach dochowanie wierności Chrystusowi
    • stop hipokryzji
      04.09.2018 16:14
      Oczywiście, że każdy normalny katolik, tj.starający się żyć w łasce uświęcającej, przystępujący do sakramentów, ma prawo czuć się lepszym od czynnego pedofila. Z tej prostej przyczyny, że życie w łasce uświęcającej jest obiektywnie lepsze od czynnej pedofilii.
  • Dario
    04.09.2018 10:23
    Kobieta w pracy duszpasterskiej może być albo pomocą albo przeszkodą. Niestety zazwyczaj jest to drugie. Nie można w pełni oddać się swoim wiernym gdy trzeba jeszcze : zrobić zakupy, napalić w piecu, zaprowadzić dzieci do przedszkola a inne do lekarza,.... itd.
    • Gość
      04.09.2018 10:39
      Dlatego kapłani katoliccy wybierają komfort samotności, życie w luksusie, służące i sprzątaczki (często darmowe, bo zakonnice), a w wolnym czasie zajmują się pisaniem rewelacyjnych kazań, dbają o piękno liturgii, pracują nad udoskonalaniem śpiewników kościelnych, i w ogóle pochłania ich żarliwość o Dom Pana.....
    • Gosc
      04.09.2018 13:41
      Mozna. Ksieza prawoslawni w Grecji sa np piekarzami i rozwoza chleb swoim starszym parafianom w gorzystych okolicach, ktorzy sami nie moga zejsc do sklepu. Czy to nie najlepsza okazja do spotkan z parafianami i duszpasterstwa?
  • Gość 3
    04.09.2018 10:32
    A dlaczego tylko drugie? Dlaczego taka dyskryminacja?
  • sp
    04.09.2018 10:51
    Kwestia podstawowa, to czy pierwszy związek był ważnie zawartym sakramentem małżeństwa (jedno ciało). Sam sposób radzenia sobie z szukaniem odpowiedzi na to pytanie oczywiście może być różny w różnych Kościołach. Rozumienie etosu życia konsekrowanego (bezżenność dla Królestwa Niebieskiego) to kwestia kolejna, lecz nie tak zasadnicza już.
  • Petrus
    04.09.2018 12:26
    Koniec Świata...
  • babcia
    04.09.2018 13:45
    Może się powtórnie ożenić, jeśli żona go porzuciła? A to ciekawe. Jezus wszak powiedział, kto pojmie porzuconą - cudzołoży. Fakt, że Jezus nie powiedział, kto pojmie porzuconego... na tym ma opierać się pozwolenie na powtórny ożenek porzuconego?
  • Kościół Chrystusowy
    04.09.2018 23:47
    XIX Sobór Powszechny, Trydencki: Sesja XXIV (1563)

    Kan. 2. Gdyby ktoś mówił, że chrześcijanie mogą mieć jednocześnie wiele żon i że żadne prawo Boże tego nie zakazuje – niech będzie wykluczony ze społeczności wiernych. (DH 1802, BF VII. 597)

    ***

    Kan. 5. Gdyby ktoś mówił, że węzeł małżeński może być rozwiązany z powodu herezji, uciążliwości pożycia lub ciągłej nieobecności małżonka – niech będzie wykluczony ze społeczności wiernych. (DH 1805, BF VII. 600)

    ***

    Kan. 7. Jeśli ktoś twierdzi, że Kościół myli się, gdy głosił i głosi zgodnie z Ewangelią i Apostołów [Mk 10; 1 Kor 7], że węzeł małżeński nie może być rozwiązany z powodu cudzołóstwa jednego z małżonków i że żadna ze stron, nawet niewinna, która nie dała powodu do cudzołóstwa, nie może zawrzeć innego małżeństwa za życia drugiego małżonka, i że cudzołoży ten, kto opuściwszy cudzołożną żonę, weźmie sobie drugą, lub ta, która opuściwszy cudzołożnego męża, wyjdzie za innego – niech będzie wykluczony ze społeczności wiernych. (DH 1807, BF VII. 602)
  • Slezan
    05.09.2018 07:49
    Celibat księży katolickich to nie dogmant wiary tylko decyzja administracyjna hierarchii. Dlaczego niektórzy uświęcają rozporządzenia dyscyplinujące księży?
    • sp
      05.09.2018 09:42
      Kościół katolicki do stanu duchownego poszukuje ludzi, którzy mają powołanie do bezżenności dla Królestwa Niebieskiego. Jeśli nie masz jasnego powołania - nie podejmuj się zadania. Tylko i aż tyle.
    • Gość
      05.09.2018 15:46
      Nie, to nie jest tylko decyzja administracyjna hierarchii. Nie polecam zazwyczaj encyklik posoborowych, ale wyjątkowo, proszę poczytać sobie encyklikę Pawła VI "Sacerdotalis caelibatus": https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pawel_vi/encykliki/sacerdotalis_caelibatus_24061967.html
      • Slezan
        06.09.2018 07:49
        Kościołowi nigdy nie służyła walka z nauką (vide casus Galileo Galilei): tłumione popędy to prosta droga do zachowań patologicznych.
      • tempestas
        07.09.2018 11:42
        @Slezan: toteż z nią nie walczył. Galileusz miał pecha, bo jego poglądy były wykorzystywane podobnie, jak teraz próbuje się wykorzystać teorię ewolucji - do udowodnienia ontologicznego naturalizmu, czyli twierdzenia, że tylko to co dostępne badaniu naukowemu istnieje, ergo Boga nie ma. Z samą teorią heliocentryczną (żeby było śmiesznie też błędna, bo przecież Słońce nie jest nieruchome) teologia katolicka nie ma problemu.
  • Slezan
    07.09.2018 15:48
    Aha, czyli "czarownice" też miały po prostu pecha...
    • tempestas
      07.09.2018 18:25
      No Galileusz, aż takiego pecha to nie miał. Generalnie jednak w średniowieczu ludzie woleli być sądzeni przez władzę kościelną niż świecką - lepiej było dostać za karę pielgrzymkę niż szubieniczkę. Zasadniczo za czary itd. skazywały na śmierć sądy świeckie. Inkwizycja powstała między innymi po to by zapobiec pladze samosądów i wykorzystywaniu domniemanej "herezji" jako pretekstu do pozbywania się niewygodnych ludzi.
      • Slezan
        10.09.2018 12:29
        Jasne, skazane oddawano "świeckiemu ramieniu" a inkwizytorzy w ogóle nie wiedzieli co je czeka....hipokryzja jak zawsze
      • tempestas
        10.09.2018 12:53
        A czy ja twierdzę, że inkwizycja nie dopuszczała się nadużyć? Dopuszczała się. Najbardziej jaskrawy przykład to sławna Hiszpańska Inkwizycja, która realizowała cele polityczne i Watykanem miała na pieńku. Twierdzę natomiast, że Kościół jako instytucja nigdy z nauką nie walczył: pierwszy genetyk - mnich, pierwsza kobieta z doktoratem z informatyki w USA - zakonnica. Występował natomiast przeciwko nieuprawnionemu wykorzystywaniu nauki do podważania prawd wiary.
  • Slezan
    10.09.2018 15:15
    Celibat to nie prawda wiary
Dyskusja zakończona.