W sumie 222 katolickich osób duchownych musiało opuścić Nikaraguę od 2018 roku.
Zabity był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA.
W tym roku Wielkanoc wypada u nich pięć tygodni później, niż u katolików.
Jednym z tego powodów są postępowe reformy wprowadzane w tej wspólnocie kościelnej.
Dziś rząd Francji, najstarszej córy Kościoła, sprzeciwia się Chrystusowi.
Nie powinno nas to dziwić, zresztą w Polsce Ruch Palikota stanowi nasze rodzime "Krajowe Obserwatorium Świeckości".
Bramy piekielne jednak z Kościołem nie wygrają, Mt 16,18.
Mimo wszystko powinniśmy się modlić za naszych wrogów, za Palikota również. A może szczególnie za niego.
Poza tym, a może przede wszystkim, jest to pomysł bardzo podobny do propozycji Boniego stworzenia rady do ścigania "mowy nienawiści".
Chciałbym podkreślić, że PO jest partią chadecką, co widac po dzialaniach i programie. .
nauce "czerwonej ideologi"teraz pewnie będzie
cenzura Pisma Św.,Koranu,Tory,kazań,prasy wyznaniowej itp.
Patologia staje się powoli normą a to co dobre
i prawe według możnych tego świata staje się złem.Czy można upaść jeszcze niżej?
Pon Bóg może stracić cierpliwość i dopuścić
mocne "przebudzenie" dla ludzi jeśli ten świat się nie opamięta.
Francuscy biskupi i księża nie będą prześladowani.
Bać się mogą tylko ekstremiści chrześcijańscy, tacy jak Lefebryści, którzy sprzeciwiają się aborcji czy związkom homoseksualnym.
Normalni tolerancyjni francuscy chrześcijanie nie maja czego się bać.
W manifestacjach organizowanych przez Civitas biorą też udział katolicy niezwiązani z tradycjonalizmem, którzy nie mają gdzie wyartykułować swojego oburzenia bo oficjalna hierarchia milczy. Hierarchia ignorowała m.in. sytuację gdy w teatrze grano bluźnierczą sztukę, podczas której wizerunek Chrystusa obrzucano ekskrementami. Bodaj kard. Vingt-Trois twierdził, że nic się nie stało, że to tylko koncepcja artystyczna. Gdy środowiska tradycjonalistyczne zorganizowały protest, dołączyli do nich inni katolicy. Na niektórych tradycjonalistycznych akcjach można nawet spotkać muzułmanów, którzy solidarnie protestują obok katolików.