Latynoamerykańska Rada Biskupów (CELAM) oraz biskupi Chile i Hiszpanii potępiają łamanie praw człowieka w Nikaragui i wydalenie z tego środkowoamerykańskiego kraju politycznych przeciwników rządu, a także 26-letni wyrok więzienia dla biskupa Rolando Álvareza. Jeszcze przed ujawnieniem ciężkiego wyroku więzienia na krytyka reżimu, przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) kard. Jean-Claude Hollerich wzywał do uwolnienia biskupa Matagalpy.
Nikaraguański sąd skazał katolickiego biskupa Matagalpy Rolando Alvareza na 26 lat więzienia, dzień po tym, jak odmówił wejścia na pokład samolotu, wiozącego 222 więźniów politycznych na wygnanie do USA.
Władze Nikaragui deportowały 222 osoby zatrzymane z powodów politycznych, w tym księży i seminarzystów oskarżonych o spiskowanie przeciwko władzom tego środkowoamerykańskiego kraju. Stany Zjednoczone udzieliły azylu opozycjonistom. Bp Rolando Álvarez odmówił podpisania dekretu o deportacji i tym samym zamiast wygnania wybrał więzienie.
Do ataku w dwóch kościołach doszło w Algeciras, w południowej prowincji Kadyks. Kapłan jest w ciężkim stanie, są też ranni. Zabójcę zatrzymano, a śledztwo prowadzone jest w kierunku terroryzmu.
Proboszcz parafii katolickiej w Biełgorodzie – mieście rosyjskim w pobliżu granicy z Ukrainą – polski kapucyn o. Marek Bakierzyński kilka dni temu zaginął i do dzisiaj nie wiadomo dokładnie, gdzie się znajduje. O zdarzeniu ponformowała na swojej stronie w sieci "Telegram" rosyjska dziennikarka i obrończyni praw człowieka Jewa Mierkaczowa.
8 stycznia br. ukazał się najnowszy Światowy Indeks Prześladowań.
W Nigerii doszło do kolejnego porwania. Ofiarą padł świecki katechista Kefas Ishaya. Na ten moment nie ma informacji o jego sytuacji i żądaniach bandytów.
Jest to kolejna odsłona niszczycielskiej operacji wojskowej, trwającej w tym kraju.
Ksiądz Michael Olubunmi Olofinlade został uprowadzony w minioną sobotę przez uzbrojonych mężczyzn w nigeryjskim stanie Ekiti, na południowym zachodzie kraju. Wczoraj wieczorem został uwolniony przez porywaczy.
Ukazał się kolejny raport organizacji „Open Doors”.