W imieniu całego kenijskiego episkopatu opinię wyraził kard. John Njue
Niedzielne zamachy na kościoły w kenijskim mieście Garissa to „nie dające się usprawiedliwić akty przemocy”. Nie tylko spowodowały one śmierć niewinnych ludzi, ale „stwarzają poczucie niepewności wśród chrześcijan i wszystkich Kenijczyków miłujących pokój” – stwierdził kard. John Njue.
Arcybiskup Nairobi w imieniu całego episkopatu Kenii wyraził zaniepokojenie atakami na katolicką katedrę i na kościół ewangelicki, które spowodowały przedwczoraj śmierć co najmniej 17 osób i zranienie ok. 50. Purpurat uważa wprawdzie, że nie jest to wojna religijna. Tym niemniej czuje się wstrząśnięty, że zaatakowano chrześcijańskie miejsca kultu. Wzywa rodaków, by zabiegali o pokój w społeczeństwie. Jego zdaniem nie tylko władze i siły bezpieczeństwa, ale wszyscy mieszkańcy kraju winni zwalczać terroryzm i ekstremizm.
Według gazety Mosaico CSI, rozkaz dyktatury został wykonany w nocy 28 stycznia.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Najnowsze badania przeprowadziło Centrum Razumkowa w Kijowie.