Kościół na Bliskim Wschodzie oczekuje Benedykta XVI w Libanie jako wysłannika pokoju i nadziei. Tak wynika z powitalnych przesłań głów największych wspólnot katolickich regionu, jakie opublikowano na oficjalnej stronie internetowej papieskiej wizyty.
Maronicki patriarcha Béchara Boutros Raï widzi w Ojcu Świętym „pielgrzyma solidarności i współczucia”. Jest on przekonany, że wizyta doda otuchy „tym, którzy doświadczają zagrożenia swej wolności i godności”. Będzie ona zarazem przesłaniem jedności i pokoju dla ludów Bliskiego Wschodu. „Oczekujemy z niecierpliwością tego wydarzenia, które pozwoli naszemu krajowi i całemu regionowi doświadczyć chwil modlitwy, pojednania i owocnego otwarcia na innych” – napisał patriarcha Raï.
Temat pokoju podjął w swoim przesłaniu także ormiański patriarcha Cylicji Nerses Bedros XIX Tarmouni. Według niego wizyta Benedykta XVI będzie zaproszeniem do podjęcia „możliwej drogi przemiany oblicza bliskowschodniego społeczeństwa”. Chodzi zwłaszcza o zaangażowanie tamtejszych chrześcijan na rzecz „demokracji i politycznej odpowiedzialności”.
Z kolei łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Twal przypomina „trudne warunki”, w jakich żyje Bliski Wschód. Wymaga to wsłuchania się w głos Ojca Świętego i dostrzeżenia jego bliskości wobec tych, którzy cierpią. Szczególnym narzędziem odnowy jedności i świadectwa chrześcijan powinna być posynodalna adhortacja apostolska, którą przekaże Papież. Spotkanie z następcą Piotra powinno „umocnić nadzieję wierzących, dialog z muzułmanami oraz wartości sprawiedliwości i pokoju” – uważa patriarcha Twal.
Natomiast chaldejski patriarcha Emmanuel III Delly przypomina stałe zaangażowanie Benedykta XVI na rzecz pokoju i pojednania na całym Bliskim Wschodzie. Iracki purpurat ma nadzieję, że papieska wizyta w Libanie „pobudzi wszędzie do braterstwa i konstruktywnego dialogu”. Przypomina ponadto o potrzebie jedności wśród chrześcijan i wspólnego zaangażowania.
Melchicki patriarcha Grzegorz III Laham ufa, że papieska podróż pozwoli na przezwyciężenie „lęków islamofobii i chrystianofobii” oraz umocni pokojowe współistnienie i wolność religijną. Hierarcha wyraża nadzieję, że adhortacja apostolska pomoże tamtejszym chrześcijanom zrozumieć swoją rolę w świecie zdominowanym przez islam. Podkreśla ponadto rolę dyplomatycznych starań Stolicy Apostolskiej w sprawiedliwe rozwiązanie kwestii palestyńskiej.
Życzenie osiągnięcia przez wiernych duchowej równowagi ożywianej nadzieją wyraża z kolei koptyjski patriarcha Aleksandii kard. Antonios Naguib. A syryjskokatolicki patriarcha Ignace Youssef III Younan w przesłaniu powitalnym wyraża przekonanie, że Papież „natchnie nas odwagą tam, gdzie panuje strach, i jasnością tam, gdzie dominuje zamieszanie. Hierarcha przypomina ponadto, że na Bliskim Wschodzie świadectwo Ewangelii często pieczętowane jest męczeństwem. Ostrzega też, by pogrążonej w chaosie Syrii nie spotkał los Iraku.
Ten ostatni kraj, a zwłaszcza tamtejsza wspólnota katolicka, również z nadzieją oczekują papieskiej wizyty w Libanie, a zwłaszcza opublikowania posynodalnej adhortacji. Ważna będzie zwłaszcza zachęta do dialogu z muzułmanami.
„My wszyscy tutaj mieszkamy w tym samym miejscu – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Shlemon Warduni z Bagdadu. – Tu razem wyrastaliśmy i żyjemy, a szczególnie my, jako świadkowie Ewangelii, staramy się zawsze być blisko naszych braci, usiłując wytłumaczyć im, że religia powinna zbliżać ludzi, że Duch Boży jest wszędzie obecny”.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."