Nigeryjskie wojsko prawdopodobnie zabiło w akcji rzecznika ugrupowania islamskich ekstremistów Boko Haram i aresztowało dwóch członków tej organizacji - pisze w poniedziałek agencja Reutera, powołując się na źródło w siłach bezpieczeństwa Nigerii.
Zabity mężczyzna został zidentyfikowany jako Abu Kaga, którego imię i nazwisko często pojawia się na komunikatach Boko Haram. Jedna z dwóch zatrzymanych osób to prawdopodobnie wysoki rangą dowódca wojskowy - podał informator agencji.
Oficjalnie wiadomo jedynie, że trwa weryfikacja tożsamości trzech mężczyzn. Proces ten jest utrudniony przez fakt, że Abu Kaga może być jedynie pseudonimem rzecznika Boko Haram.
Władze nigeryjskie już w maju ogłosiły, że schwytały Abu Kagę, jednak okazało się, że był to inny członek tej organizacji.
Ruch Boko Haram - nigeryjskich talibów - powstał przed 10 laty. W ciągu ostatnich dwóch lat jego bojówki stały się wielkim zagrożeniem dla najludniejszego kraju Afryki. Od zeszłego roku wykorzystują zamachowców samobójców i porywają cudzoziemców dla wielomilionowych okupów.
W tym roku zaczęły atakować poza muzułmańską północą kraju i wzięły na cel chrześcijan. Bojówki Boko Haram podkładają bomby w kościołach lub atakują wiernych zbierających się na modlitwy.
Zamieszkana w większości przez muzułmanów Nigeria od kilku lat pozostaje główną sceną religijnych rozruchów. W ciągu ostatnich dwóch lat w rajdach i zamachach Boko Haram zginęło ponad tysiąc ludzi.
Pod koniec sierpnia rząd Nigerii potwierdził, że rozpoczął nieformalne rozmowy z przedstawicielami Boko Haram. Celem negocjacji jest zaniechanie przemocy przez bojowników.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.