Kanadyjska zakonnica i dwaj włoscy księża są w dobrym stanie.
Na początku kwietnia zostali oni uprowadzeni przez islamskich fundamentalistów z ugrupowania Boko Haram. Od tamtej pory wszelki słuch po nich zaginął. O uwolnienie misjonarzy apelował Papież Franciszek, a także kameruński episkopat. W negocjacje włączył się rząd Kamerunu oraz władze państw, z których pochodzili misjonarze.
Watykański rzecznik prasowy poinformował, że Ojciec Święty z radością przyjął informację o oswobodzeniu porwanych. Ks. Federico Lombardi wskazał zarazem, że trzeba podejmować dalsze wysiłki, by w Afryce i innych zakątkach świata udało się przezwyciężyć wszelką przemoc, nienawiść i konflikty. Wspomniał o wielu innych osobach na całym świecie, które wciąż znajdują się w rękach porywaczy.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."