Siły izraelskie aresztowały 27 czerwca greckoprawosławnego arcybiskupa Attallaha Hannę, który brał udział w proteście przeciw nielegalnemu przejęciu chrześcijańskiego szpitala koło Hebronu na terytoriach palestyńskich. Placówkę służby zdrowia w Beit al-Baraka na północ od Hebronu prowadził Kościół prezbiteriański. Niosła ona pomoc Palestyńczykom.
Szpital zakupił żydowski miliarder, który miał przy tym wykorzystać sfałszowane pośrednictwo norweskie. Sprawę ujawnił niedawno izraelski dziennik Haaretz i sprzedaż wstrzymano. Potem jednak izraelski minister obrony uznał, że żadnych przeszkód prawnych dla tej transakcji nie ma. Stąd sobotni marsz protestacyjny z udziałem izraelskich działaczy pokojowych, którzy stwierdzili, że politykę Izraela winni potępić wyznawcy wszystkich religii.
Abp Attallah Hanna za udział w tego typu protestach był już nieraz zatrzymywany przez izraelską policję. 50-letni duchowny jest jednym z dwóch tylko Arabów wśród biskupów greckoprawosławnego patriarchatu Jerozolimy. Pozostała hierarchia to rodowici grecy, mimo iż zdecydowaną większość wiernych tego Kościoła i jego duchowieństwa diecezjalnego stanowią palestyńscy Arabowie.
Obawy spotęgował niedawny incydent wymierzony w rodzinę chrześcijańską.
11 lat pozbawienia wolności w kolonii o zaostrzonym rygorze...
Wśród zabitych znalazł się też jeden Polak – ks. Lech Lechowicz,
Od 28 grudnia do 1 stycznia stolica Estonii jest gospodarzem 47. Europejskiego Spotkania Młodych.